Duchowny prawosławny z regionu orenburskiego na Uralu, Nikołaj Striemski, który adoptował 70 dzieci, został aresztowany i oskarżony o seksualne wykorzystywanie, nieobyczajne zachowania i niewypełnianie obowiązków rodzicielskim. Grozi mu za pierwsze przestępstwo do 20 lat pozbawienia wolności, za drugie 12, za trzecie 3 lata.
Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej od stycznia do sierpnia 2018 roku ks. Striemski „niejednokrotnie” dopuszczał się w stosunku do sześciorga podopiecznych „nierządnych czynów” oraz dokonał gwałtu na jednym z nich. Według źródeł duchowny został zatrzymany po skargach podopiecznych.
„Batiuszka” jest jednocześnie przeorem parafii w miejscowości Saraktasz. Sąd zdecydował o umieszczeniu w areszcie także jednej z córek ks. Striemskiego oraz jej męża, którzy zostali oskarżeni o nielegalne ograniczanie wolności nieletnich.
W akcie oskarżenia jako poszkodowanych wskazano 7 nieletnich, nad którymi rodzicielską opiekę sprawował ks. Striemski. Jego prawnicy poinformowali rosyjskie media, że nie przyznaje się do winy i uważa wszystkie zeznania dzieci za sfałszowane. Podobnie uważa kilkoro innych adoptowanych dzieci, które planują organizować demonstracje w jego obronie.
Ks. Striemski jest znany w Rosji nie tylko z tego, że adoptował aż 70 dzieci. W 2006 roku został nagrodzony przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż i rząd Rosji Nagrodą Złotego Serca. W 2012 roku razem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem otwierał Rosyjskie Centrum Nauki i Kultury w Betlejem. Zdjęcie z tego wydarzenia powyżej.
Metropolita Orenburga i Sarakataszu, Beniamin, czasowo ekskomunikował podejrzanego duchownego na czas postępowania.
Już wcześniej, w 2015 roku, ks. Stremski został odsunięty od sprawowania posługi po tym jak został zatrzymany przez policję, kiedy w stanie nietrzeźwym prowadził samochód. Według mediów po kilku miesiącach został przywrócony.
Niezależne radio Echo Moskwy podaje, że Echo Moskwy informuje, że duchowny jest właścicielem wielu nieruchomości w Rosji i za granicą, a śledczy wspominali o jego powiązaniach z organami ścigania, przedstawicielami władz i świata przestępczego.
Oprac. MaH, rferl.org, themoscowtimes.com, niezalezna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!