
Collage / screen
Ukraińskie drony dokonały zmasowanego odwetu za wielki rosyjski atak 500 dronów i 50 rakiet z 5 października, w którym zginęło 5 osób, a 10 zostało rannych. Nad Rosję wystrzelono kilkaset bezzałogowców.
Aż 8 dużych rosyjskich lotnisk zamkniętych, blackout w Biełgorodzie, pożary rafinerii od Tuapse po Niżni Nowgorod – tak zmasowanego ataku ukraińskich dronów na Rosję nie było od marca tego roku – przyznaje rosyjski kanał Mozhem Obyasnit.
Rosyjski resort obrony informuje o 251 strąconych dronach nad 16 regionami. Wiadomo jednak, że rosyjska propaganda wojenna uznaje za “strącone” także te drony, które trafiły w cel, a poza tym w ogóle bierze te liczby “z rękawa”.
O jakich trafionych obiektach wiadomo na obecną chwilę? Zakłady im. Swierdłowa w Dzierżyńsku pod Niżnim Nowgorodem – jeden z największych w Rosji producentów materiałów wybuchowych. Miejscowy gubernator twierdzi, że jedna osoba została ranna, ale jak zwykle zaprzecza jakoby były jakieś straty.
Teodozja na Krymie – trafiony terminal naftowy. Wybuchł tam wielki pożar. Zaatakowane zostały też wojskowe lotniska “Saki” w Nowofiodorowce i “Kacza” pod Sewastopolem. Zniszczony został co najmniej jeden rosyjski radar. Ponadto słyszano wybuchy w rejonie Symferopola i Eupatorii, ale nie wiadomo na razie jakie obiekty były tam atakowane.
Tuapse na wybrzeżu Morza Czarnego w Kraju Krasnodarskim – w nocy było słychać wybuchy w rejonie tamtejszej rafinerii i ogień obrony powietrznej. W wersji rosyjskich władz: “szczątki dronów spadły na zakład, rannych zostało dwóch ochroniarzy”.
Obwód biełgorodzki – zaatakowane obiekty energetyczne. W podstacji “Łucz” wybuchł duży pożar, widać nad nią gęsty dym. W samym Biełgorodzie nadal słychać wybuchy. Według stanu na rano 6 bm., 24 miejscowości w tym obwodzie były bez prądu. Dwie osoby zostały ranne.
Klince – obwód briański – zaatakowana elektrociepłownia. W mieście przez pewien czas nie było prądu, ani ogrzewania. Z powodu ukraińskich nalotów pracę wstrzymały też rosyjskie lotniska w Krasnodarze, Soczi, Gelendżyku, Jarosławlu, Kałudze, Niżnim Nowgorodzie, Tambowie i Saratowie.
Reuters podał z kolei, że po sobotnim ataku ukraińskich dronów o 40% spadła produkcja w rosyjskiej rafinerii Kiriszinefteorgsintez w obwodzie leningradzkim o rocznej wydajności 20 mln ton. Wybuchł tam duży pożar. Wiadomo już, że zniszczona została główna instalacja produkcyjna – CDU-6. Według ekspertów, jej naprawa potrwa co najmniej miesiąc.
A tak płonie baza naftowa w Teodozji. Po wcześniejszych nalotach z jej 34 rezerwuarów pozostały jeszcze 22. Po obecnym uderzeniu będzie ich zdecydowanie mniej:
A to już nocny atak na Biełgorod. Na nagraniu widać, jak po ukraińskich uderzeniach w mieście zabrakło prądu:
Zobacz także: Przeklęte komary! Nowa, podstępna broń trafiła na front (WIDEO).
KAS
1 komentarz
Adrian
6 października 2025 o 20:06Na nagraniach widać skuteczność tych ataków, płonie nie skład a pojedynczy zbiornik….i tak jest że wszystkimi atakami od wielu miesięcy….gdyby było tak jak w nagłówkach propagandystów to nie było by już czego niszczyć, przy głowicach rzędu 50/100 kg nic innego nie da się osiągnąć….czekamy na Flamingo, jest masa głowicy i zasięg, maszyna jest jednak 6 razy cięższa (glowica bojowa to 1/6 masy całego pocisku dla Tomahwaka ta wartość to 1/3)i dwa razy dłuższa od Tomahawka a CEP to 14 metrów…..więc wszystko kwestia skali użycia, z silnikami może nie być problemu po Al-25 to napęd czechosłowackiego L-39 wyprodukowanego w czasach komuny w liczbie kilku tys sztuk (głowicą bojową to bomba KAB), przy słabym nasyceniu ogromnych połaci rosjii radiolokacja i braku samolotów wczesnego ostrzegania ( po za nielicznymi A50) w masowym ataku część może dolecieć i zrobić coś więcej niż obecne ugryzienia komara