Prezydent Władimir Putin we czwartek, 19 października, podpisał ustawę o wypowiedzeniu przez Rosję „Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych” – poinformowało Radio Swoboda. Konwencja ma na celu ochronę mniejszości narodowych przed dyskryminacją, promuje zachowanie ich kultury, religii i tradycji oraz zapewnia im prawo do swobodnego używania języka.
„Konwencja ramowa o ochronie mniejszości narodowych” została zawarta pod auspicjami Rady Europy i otwarta do podpisu 1 lutego 1995 r. w Strasburgu. Konwencja weszła w życie 3 lata później, 1 lutego 1998 r. Jej stronami jest obecnie 38 państw (nie licząc już Federacji Rosyjskiej!) spośród łącznie 47 członków Rady Europy.
16 marca 2022 roku Rosja została usunięta z Rady Europy. Dzień wcześniej Zgromadzenie Parlamentarne jednomyślnie zagłosowało za jej usunięciem.
Radio Swoboda przypomniało, że w lutym 2023 r. Duma Państwowa przyjęła ustawę o wypowiedzeniu przez Rosję 21 traktatów z Radą Europy, w tym Konwencję o prawach człowieka.
Inicjatorem wypowiedzenia „Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych” był sam Władimir Putin; powodem takiego kroku było – według rosyjskiego prezydenta – dyskryminujące podejście do Rosji w ramach konwencji.
Izba niższa rosyjskiego parlamentu – Duma Państwowa – wypowiedziała konwencję 10 października. W uzasadnieniu deputowani wskazali, że Komitet Ministrów Rady Europy przyjął we wrześniu ubiegłego roku rezolucję, która znacznie ograniczyła uprawnienia rosyjskiego eksperta w Komitecie Doradczym, powołanym do monitorowania wypełniania zobowiązań w zakresie ochrony mniejszości narodowych.
Ponadto, w kontekście wojny Rosji z Ukrainą, Moskwa utraciła prawo do międzynarodowego monitorowania przypadków naruszeń praw mniejszości etnicznych, w tym ludności rosyjskojęzycznej za granicą.
Wśród mniejszości narodowych zamieszkujących Rosję jest trudna do oszacowania liczba Polaków. Oficjalne rosyjskie dane mówią o 22 tysiącach, jednak należy wziąć pod uwagę, że wiele osób nie przyznaje się tam do swojego pochodzenia z uwagi na szykany ze strony władz czy też trudności ze znalezieniem dobrej pracy bądź zdobyciem dobrego wykształcenia.
Nieoficjalne szacunki wahają się od kilkudziesięciu tysięcy do nawet kilkuset tysięcy Polaków oraz osób pochodzenia polskiego, z czego większość stanowią potomkowie kolejnych fal zsyłek w głąb Rosji, będących następstwem polskich zrywów narodowych.
RES na podst. Swoboda
1 komentarz
validator
19 października 2023 o 22:01Niczego nie musiał wypowiadać. Rosyjski podpis na międzynarodowych umowach jest wart tyle co rubel. Nadaje się tylko do toalety.