Agencja Reuters podaje, że do Wenezueli przybyli członkowie tzw. grupy Wagnera (CzWK Wagner), powiązanej z rosyjską armią i służbami wojskowymi firmy oferującej „usługi” najemników.
Rosjanie, według źródeł Reutersa, mają pomóc Nicolasowi Maduro, którego Rosja uznaje za legalnego prezydenta Wenezueli.
Nie jest jasne, w jaki konkretnie sposób mają pomóc, jakie mają zadania w Wenezueli. Różne źródła podają też różne liczby – w Wenezueli ma być od kilkudziesięciu do kilkuset „wagnerowców”.
Oprac. MaH, rferl.org, reuters.com
fot. Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication
1 komentarz
observer48
28 stycznia 2019 o 09:55Wenezueli nic nie uratuje. To kolejna porażka kacapii, która po prostu nie ma technologii pozwalającej na zagospodarowanie najbogatszych świecie złóż ropy naftowej na terytorium Wenezueli. Po wycofaniu się z Wenezueli koncernów amerykańskich po ich nacjonalizacji i wprowadzeniu amerykańskiego embarga na wenezuelską ropę naftową Wenezuela zaczęła się staczać na dno w zastraszającym tempie i teraz nabycie tam rolki papieru toaletowego graniczy z cudem. Pół miliarda dolców za złoto zdeponowane w Londynie nie uratuje reżimu Wenezueli. To od dawna upadłe państwo, jak większość państw Ameryki Środkowej i Południowej. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wenezuela-odzyska-zloto-z-Londynu-7625024.html