Zgromadzenie Ogólne ONZ poparło antyrosyjski projekt rezolucji zainicjowany przez Ukrainę i kraje europejskie. Ogłoszono to podczas dzisiejszego posiedzenia.
Projektu nie poparły Stany Zjednoczone. Co więcej, reprezentująca USA chargé d’affaires Dorothy Shea domagała się jego usunięcia z porządku obrad.
„Dziś zebraliśmy się tutaj z okazji trzeciej rocznicy [początku pełnoskalowej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę – red.] i potrzebujemy rezolucji, która określiłaby zaangażowanie wszystkich państw członkowskich w trwałe zakończenie wojny. Projekt rezolucji złożony przez Stany Zjednoczone jest temu poświęcony. Nasz projekt ma na celu szybkie rozwiązanie konfliktu i wzywa do trwałego pokoju między Ukrainą a Rosją” – powiedziała.
Według niej projekt złożony przez USA pomoże zakończyć wojnę na Ukrainie.
„Wzywamy wszystkie państwa członkowskie, w tym Ukrainę i Rosję, do wsparcia nas w tym wysiłku. To proste, historyczne oświadczenie Zgromadzenia Ogólnego, które patrzy w przyszłość, a nie w przeszłość. Rezolucja koncentruje się na jednym prostym pomyśle – zakończeniu wojny. Droga do pokoju jest możliwa. Dlatego Stany Zjednoczone Ameryki nie mogą poprzeć rezolucji ukraińskiej i prosimy o jej wycofanie. Prosimy o poparcie naszego oświadczenia o zakończeniu wojny” – podkreślił Shea.
Zgromadzenie Ogólne ONZ poparło jednak rezolucję zainicjowaną przez Ukrainę i kraje europejskie.
Ponadto Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło amerykański projekt rezolucji z okazji trzeciej rocznicy wojny na Ukrainie.
Dokument zatytułowany „Droga do pokoju” poparły 93 kraje, osiem było przeciw, a 73 wstrzymało się od głosu (w tym Ukraina). W rezolucji nie nazwano Rosji agresorem i znajdują się w nim ogólne wezwania do „pokojowego rozwiązania konfliktu”.
Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone zaproponowały ONZ rezolucję zrównującą działania Ukrainy i Rosji. Kreml oświadczył, że „przyjmuje z zadowoleniem i popiera” amerykańską „zreformowanie” podejścia do Rosji.
Według doniesień agencji „Associated Press” Stany Zjednoczone wywierały presję na Ukrainę w związku z rezolucją ONZ domagającą się wycofania wojsk rosyjskich. Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa również zabiega o to, aby jej propozycja została poddana pod głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Opr. TB, youtube.com/@unitednations
1 komentarz
Krzysztof
24 lutego 2025 o 21:54usa = rossja