Musimy to zrobić, jeśli chcemy ocalić własny kraj – podkreślił.
„Jeśli Putin ruszy na nas siłami miliona – półtora miliona żołnierzy, my także stworzymy milionową armię, żeby się przed nim bronić” – zapowiedział Wołodymyr Zełenski na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, zaskakując tym wszystkich obecnych.
Wyjaśnił, że tak ogromna armia będzie Ukrainie potrzebna tylko do czasu zanim jego kraj nie zostanie przyjęty do NATO. „Potem, mając gwarancje bezpieczeństwa i silnych sojuszników, tak wielka armia nie będzie już nam potrzebna” – dodał.
Ukraiński prezydent przyznał, że utrzymanie tak wielkiego wojska będzie wymagało ogromnych środków i samodzielnie budżet ukraiński nie byłby w stanie temu podołać. „Ale jeśli Europa deklaruje, że Ukraina broni nie tylko siebie, ale całego systemu zachodniego, to logiczne chyba jest, aby wszyscy solidarnie to wsparli” – zwrócił się do obecnych.
Wskazał, że jest prosty sposób, aby to sfinansować: środki powinny pochodzić z zamrożonych na Zachodzie aktywów rosyjskich w wysokości 250 mld USD. „W przeciwnym razie musielibyśmy oczekiwać, że zostanie to sfinansowane z budżetu Stanów Zjednoczonych i państw europejskich” – przyznał.
Dlatego – według Zełenskiego – najlepiej jak najszybciej przyjąć Ukrainę do NATO, gdyż znacznie zaoszczędzi to Zachodowi wielkich kosztów obecnej i przyszłej obrony przed rosyjskim imperializmem.
Zobacz także: Naprzód, na Kijów! „Szturmowcy” o kulach bezradnie uciekają przed dronami! (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!