Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował dwa przesłania na rocznicę zakończenia II wojny światowej – na 8 i 9 maja.
De facto Niemcy poddały się 8 maja 1945 roku aliantom i data ta jest obchodzona na całym świecie, także na Ukrainie. Rosja obchodzi rocznicę zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami 9 maja, bo wtedy podpisali oddzielną kapitulację wobec Sowietów.
Jednak ponieważ na Ukrainie jest wielu weteranów II wojny światowej walczącej w Armii Czerwonej i w ogóle wyniesiona z czasów sowieckich pamięć o 9 maja jako ważnej dacie, to Zełenski opublikował dwa przesłania.
Szczególnie wstrząsające jest to z wczoraj, utrzymane w tonacji biało-czarnej i przeplatane zdjęciami z czasów II wojny światowej, by podkreślić podobieństwa inwazji Rosji na Ukrainę od inwazji nazistowskich Niemiec na Europę. Zełenski w dramatycznym tonie retorycznie pytał, co znaczą słowa „nigdy więcej”, które byly hasłem środowisk antyfaszystowskich i pacyfistycznych na świecie, skoro znowu niemal takie samo zło jak niemiecki nazizm, atakuje o świcie.
Jest też wątek polski – Zełenski przypomniał, że Polska została zaatakowana mniej wiecej o tej samej porze co Ukraina, o 4.45, pod kłamliwym pretekstem najeźdźcy, że tak inwazja to obrona, i z uzasadnieniem, że najechany nie ma prawa istnieć. Porównał niszczone ukraińskie miasta do Warszawy, Coventry, Londynu, Rotterdamu i innych miast bedących symbolami II wojny światowej. Na końcu Zełenski zapewnił, że Ukraina wygra i znowu zapanuje pokój w Europie.
W dzisiejszym przesłaniu zapewnił, że niedługo Ukraina będzie miała dwa dni zwycięstwa, a innym nie zostanie żaden.
– Walczymy o wolność dla naszych dzieci, a to znaczy, że wygramy. Nigdy nie zapomnimy, co zrobili nasi przodkowie w czasie II wojny światowej, w której zginęło ponad 8 mln Ukraińców – mówił Zełenski. – Wygralismy wtedy, wygramy i dziś. I Chreszczatyk zobaczy paradę zwycięstwa – zwycięstwa Ukrainy. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Zwycięstwa nad nazizmem. Chwała Ukrainie! – mówil Zełenski idąc właśnie po Chreszczatyku, głównej ulicy Kijowa, gdzie odbywały się ważne wydarzenia, w tym parady.
Zełenski przypomniał słowa XVIII-wiecznego wielkiego ukraińskiego filozofa i artysty Hryhorija Skoworody, że nie ma nic groźniejszego niż podstępny brat i niczego bardziej jadowitego niż fałszywy przyjaciel.
– 24 lutego zrozumieliśmy tą prawdę, kiedy tak zwany przyjaciel zaczął wojnę przeciw Ukrainie – powiedział Zełenski. – To nie jest wojna dwóch armii. To wojna dwóch światopoglądów. Barbarzyńców, którzy ostrzeliwują muzeum Skoworody i wierzą, że mogą swoimi rakietami zniszczyć naszą filozofię. Ona ich rozwściecza. Jest im obca. Boją się jej. Mówi o tym, że jesteśmy wolnymi ludźmi, którzy idą swoją drogą. Na tej drodze teraz prowadzimy wojnę i nikomu nie oddamy ani kawałka naszej ziemi – mówił Zełenski zapewniając, że Ukraina nie pozwoli Rosji też „anektować” pamięci o udziale Ukraińców w wojnie przeciwko nazistom.
Dwa dni temu rosyjscy agresorzy zbombardowali Muzueum Skoworody w obwodzie charkowskim.
W nocy rosyjska rakieta zdenazyfikowała Muzeum Hryhorija Skoworody, wielkiego ukraińskiego filozofa – w tym roku wypada 300. rocznica urodzin. Muzeum spłonęło ale Skoworoda pozostanie spektakularnym dowodem na historyczną ciągłość, odrębność i oryginalność ukraińskiej kultury. pic.twitter.com/TdkFU8oPYP
— Edwin Bendyk (@edwinbendyk) May 7, 2022
Oprac. MaH, unian.net. youtube.com, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!