W obchodzonym 8 maja Dniu Pamięci, upamiętniającym zakończenie działań wojennych w Europie i triumf nad hitlerowskimi Niemcami, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uczcił pamięć ofiar nazistowskiej agresji. Nagrał też wideo z Chreszczatyku i powiedział, jaką „paradę” może sobie Rosja urządzić w Kijowie
„Próbując przywłaszczyć sobie Ukrainę, Rosja przywłaszcza sobie cudzą pamięć i zniekształca historię. Dlatego nie tylko dziś, w Dniu Pamięci i Zwycięstwa nad Nazizmem, ale zawsze warto pamiętać: Ukraińcy wnieśli swój wielki wkład w to zwycięstwo. Własną krwią powstrzymali zło na światową skalę. Ponieważ ponad 8 milionów Ukraińców walczyło z niemieckim nazizmem nie tylko w Armii Radzieckiej. Dziesiątki tysięcy walczyło w armiach alianckich, setki tysięcy – w oddziałach partyzanckich i ruchach oporu.
W tej wojnie nie mieliśmy tyłów – cała nasza ziemia była frontem, przyczółkiem, otwartą raną. Cierpiało każde miasto, wieś, dom i rodzina.
I nie oddajemy tej pamięci nowemu, rosyjskiemu nazizmowi, tak jak nie oddajemy mu naszej teraźniejszości” – powiedział Zełenski.
Zełenski zwrócił się do Ukraińców z Chreszczatyku, przypomniał walkę o byt 80 lat temu, dzisiejszą wojnę, jaką państwo agresor Rosja wypowiedziało Ukrainie, a także zwrócił uwagę na różnice w świętowaniu zakończenia II wojny światowej między Kijowem a Moskwą. Głowa państwa ukraińskiego opublikował nagranie swojego wystąpienia.
„Dzisiaj jest Dzień Pamięci i Zwycięstwa nad Nazizmem. Dzień, który świętujemy razem z całym światem, ze wszystkimi, którzy 80 lat temu walczyli o życie, aby zło przegrało, aby nigdy więcej się nie powtórzyło. Niestety, trzy lata temu wydarzyło się to ponownie i tak jak poprzednio, syrena alarmowa zawyła nad Kijowem. Zło znów przyszło na naszą ukraińską ziemię. Rano 24 lutego Chreszczatyk był pusty: żadnych samochodów, żadnych ludzi. Teraz jest tu życie. Trzy lata temu, podczas nagrywania przemówienia z okazji Dnia Niepodległości, stał tu spalony rosyjski sprzęt. I tylko taką paradę złu możemy tu urządzić. Tutaj, gdzie dziś króluje nasza chęć życia, bycia” – podkreślił Zełenski.
Zauważył, że dziś Ukraińcy mogą chodzić po ulicach pod flagami dzięki swoim bohaterom, którzy bronili państwa na froncie. Prezydent podkreślił, że teraz ukraińscy żołnierze mają kilka dni na złapanie oddechu przed dalszą służbą, aby życie mogło toczyć się dalej.
„Wszędzie – w Kijowie, we Lwowie, Dnieprze, Charkowie, w Odessie, w całym kraju, który żyje, aby walczyć. I walczy, aby żyć. I to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego zło musi przegrać i jaka jest różnica między nimi, w Rosji, a nami. Rosja pokazuje tę różnicę każdego 9 maja. Różnica między życiem na placu Niepodległości a paradą strachu na placu Czerwonym. Kolumny czołgów, maszerujące kolumny morderców, przebrani statyści, półżywe twarze, które przyjmą ten marsz z góry. Sekta zwana „możemy to powtórzyć”. Powtórzyliście to. Powtórzyliście całe to zło, Ukraina to widziała, cały świat to widział. Jutro organizator masowych grobów w Buczy będzie mówił o okrucieństwach nazistów, a ci, którzy zorganizowali blokadę Mariupola, będą mówić o blokadzie Leningradu. Będzie parada cynizmu, inaczej po prostu nie można tego tak nazwać. Parada żółci, kłamstw. Jakby nie dziesiątki państw sojuszniczych, ale osobiście „Putin pokonał nazizm tak, jakby własnymi rękami podnosił flagę zwycięstwa nad Reichstagiem w Berlinie” – powiedział prezydent.
Zapewnił, że Ukraina nie zapomniała, że 80 lat temu dziesiątki narodów walczyło o pokój, że w tej walce zginęło ponad 8 milionów Ukraińców, że prawie każda rodzina ma swoją historię, krewnych, którzy walczyli z nazizmem. A dziś, dodał Zełenski, prawie każda ukraińska rodzina ma bohaterów, którzy bronili Ukrainy na froncie przed rosyjską agresją.
Powiedział, że Ukraina dąży do pokoju i walczy o niego, ale aby pokój nadszedł, „albo Rosja musi się radykalnie zmienić, albo świat będzie musiał się zmienić”.
1 komentarz
rosja z Małej Litery
8 maja 2025 o 19:20Upokarzajmy rosjan, aż zrozumieją, że są takim tundrowo-tajgowym nikim.