Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że rozmieszczenie „obcego kontyngentu” na Ukrainie jest jednym z najlepszych narzędzi zmuszenia Rosji do zawarcia pokoju.
Bądźmy praktyczni, aby uczynić to możliwym. Słyszeliśmy sygnały z Wielkiej Brytanii, które to potwierdzały. Musimy wykazać się odwagą i zaoferować naprawdę mocne narzędzia,
– powiedział Zełenski, zwracając się do uczestników spotkania spotkania grupy kontaktowej ds. Ukrainy w bazie wojskowej Ramstein w Niemczech, w którym uczestniczył osobiście.
Prezydent Ukrainy wezwał także do dalszej presji na Rosję, podkreślając, że aby „zaprzestać zabójstw” konieczne jest „odcięcie przepływów pieniężnych”.
W grudniu źródła agencji Reuters podały, że kraje UE dyskutują o możliwości wysłania sił pokojowych na Ukrainę w celu zapewnienia przestrzegania porozumienia o zawieszeniu broni w przypadku zakończenia lub zamrożenia wojny z Rosją.
Według rozmówców agencji, minimalną liczebność takiej misji szacuje się na 40 tys. żołnierzy. Istnieje jednak opinia, że do ochrony Ukrainy przed ponowną agresją rosyjską potrzebne będzie 100 tys. żołnierzy.
Spekuluje się, że podstawą kontyngentu miałoby być wojsko z pięciu do ośmiu krajów, w tym Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Polski.
Pod koniec grudnia polski minister obrony Władysław Kosiniak – Kamysz w wywiadzie dla „Głosu Ameryki” wykluczył możliwość wysłania na Ukrainę sił pokojowych.
Według niego decyzja o wysłaniu sił pokojowych na Ukrainę nie powinna być podejmowana przez grupę państw, a kluczową rolę w tej sprawie powinno odgrywać NATO.
Minister zaznaczył, że na wszelki wypadek Polska wypracowuje rozwiązanie w tej sprawie, jednak do czasu zakończenia procesu pokojowego nie ma planów wysłania wojsk na Ukrainę. Jednocześnie podkreślił, że żaden proces pokojowy nie jest możliwy bez udziału Ukrainy.
ba
4 komentarzy
Rubikon za nami
10 stycznia 2025 o 08:50Niestety, z przykrością trzeba powiedzieć, że sytuacja doszła do punktu, gdy Polska musi uznać Ukrainę jako państwo (potencjalnie) wrogie.
Trzeba traktować jako realną możliwość, że każdy nabój i każdy wóz bojowy może do nas wrócić pod czarno-czerwoną szmatą.
Jagoda
10 stycznia 2025 o 10:48Wojsko Polskie powinno to uczynić na zachodniej Ukrainie aby polskie ziemie wróciły po 80 latach do Macierzy. Mówił nawet o tym Władimir Żirinowski.
LT
10 stycznia 2025 o 10:55Niech pan Zelenski poprosi o sily pokojowe z Izraela.
Oni maja doswiadczenie w walce o pokoj z Palestyna.
Z plemieniem Hutu z Rwandy lacza Ukraincow podobne doswiadczenia historyczne.
Oni mogli by stacjonowac np na Wolyniu.
Im karabiny sa niepotrzebne ,wystarcza maczety
Sa tez inni walczacy o pokoj wojownicy;
Boko Haram,Hesbollah czy Hamas
I ponad wszystko milujacy pokoj Taliban.
Hola Hela
10 stycznia 2025 o 11:32Ty LT lepiej się martw, żeby ci Hutu pewnego pięknego dnia nie przypilnowało bezpieczeństwa pod twoim własnym domem, na spółkę z żołnierzami z Korei Północnej, Buriacji i Białorusi.