Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował nowy „raport” międzynarodowej organizacji praw człowieka Amnesty International, w którym stwierdza się m.in., że armia ukraińska naraża ludność cywilną na niebezpieczeństwo.
Opublikowany przez międzynarodową organizację praw człowieką Amnesty Inetrnational raport wywołał oburzenie, pojawiły się oskarżenia, że to przykład manipulacji medialnej, wskazujący na inspirację rosyjską.
Autorzy zarzucają ukraińskiej armii narażanie ludności cywilnej na niebezpieczeństwo, poprzez lokowanie baz i sprzętu w miejscach użyteczności publicznej. Obiektywizując i uwiarygadniając swoje wnioski, AI powołuje się na tzw. ekspertów i świadków, których prawdziwości nie da się potwierdzić.
Elementem manipulacji jest pominięcie faktu, że owe szkoły czy szpitale, są nimi tylko wtedy, gdy odbywa się w nich w danym czasie nauka lub leczenie, w przeciwnym razie są to zwykłe budynki.
Autorzy raportu relatywizują kontekst wojenny, a niektóre stwierdzenia można uznać za usprawiedliwienia rosyjskich ataków. Rażące jest znacznie większe wyeksponowanie „winy” Sił Zbrojnych Ukrainy, niż samych zbrodni rosyjskich.
Do „raportu” odniósł się prezydent Zełenski.
„Dzisiaj zobaczyliśmy zupełnie inny raport Amnesty International, który niestety próbuje stosować amnestię wobec państwa terrorystycznego i przerzucić odpowiedzialności z agresora na ofiarę. Nie ma i nie może być nawet hipotetycznie żadnego warunku, pod którym jakiekolwiek rosyjskie ataki byłyby uzasadnione. Agresja przeciwko naszemu państwu jest niesprowokowana, inwazyjna i otwarcie terrorystyczna. A jeśli ktoś złoży raport, w którym ofiara i napastnik wydają się być w jakiś sposób tacy sami, jeśli przeanalizuje się jakieś dane o ofiarach i zignoruje to, co agresor robił w tym czasie, to nie można tego tolerować.”, powiedział Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
Ukraiński przywódca przypomniał też, że 4 sierpnia Rosjanie przeprowadzili kolejny atak na Toreck w obwodzie donieckim na przystanku komunikacji miejskiej: „Zginęło osiem osób, troje dzieci zostało rannych”.
Prezydent Ukrainy uważa, że był to świadomy atak i kolejny akt terroru, jednak według niego Ukraińcy nie widzą doniesień organizacji międzynarodowych o tych zbrodniach Rosji.
Zełenski powiedział, że Rosja zniszczyła około 200 budynków sakralnych, prawie 900 placówek medycznych i ponad 2200 placówek edukacyjnych.
Ukraiński oddział Amnesty International nie był zaangażowany w przygotowanie ani pisanie publikacji – tak zamieszanie wokół kontrowersyjnego raportu AI komentuje szefowa ukraińskiego biura Oksana Pokalczuk. Jak zaznacza, centrala organizacji zignorowała opinię lokalnego zespołu i już na początku „weszli w ślepy zaułek”.
Tymczasem sekretarz generalny Amnesty International, Agnes Callamard pozostawiła wiadomość na Twitterze : „Trolle ukraińskie i rosyjskie w sieciach społecznościowych: wszystkie atakują dziś śledztwo Amnesty International. Nazywa się to wojenną propagandą i dezinformacją. Nie osłabi to naszej bezstronności i nie zmieni faktów”.
oprac. ba za svoboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!