Aleksander Łukaszenka zobowiązał się walki o Białoruś „do ostatniego OMON-owca”. Poinformował o tym kanał telewizyjny STV.
Dyktator powiedział, że będzie „walczył” o Białoruś, dopóki „ostatni OMON-owiec” i „prawdziwy lekarz” nie powiedzą, że wykonał swoją pracę jako głowa państwa.
„Nikt nie powinien myśleć, że Łukaszenka opuścił ręce i tyle, że wszystko już porzucił i uciekł. Póki, ostatni OMON-owiec i prawdziwy lekarz nie powiedzą: To wszystko, Łukaszenka, zrobiłeś swoje – dotąd będę się bił za ten kraj” – powiedział.
Dodał, że prócz Białoruś nie ma nic droższego.
Opr. TB, http://www.ctv.by/
fot. UNIAN
7 komentarzy
Borys
17 grudnia 2020 o 09:42Cóż, teraz sam się przyznał, że społeczeństwem dla niego są tylko OMONowcy i Ci, którzy go popierają. Reszta to zapewne kryminaliści. Czy przypadkiem czegoś to z przeszłości nie przypomina ….
qumaty
18 grudnia 2020 o 03:09kolejny z licznych ostatnio dowodów, że baćka z logiką to nie przesadza. Przecież po takiej wypowiedzi, łagodnie mówiąc ludzie ze struktur siłowych zaczną się serio zastanawiać, czy aby na pewno warto się bić „do ostatniego Łukaszenki”. Jak się zrobi nieciekawie i chłopina będzie niczym Janukowycz wiał do Moskwy to w jego samolocie może 100 osób się zmieści. I raczej nie szeregowi OMONowcy
Borys
18 grudnia 2020 o 09:54Mam takie wrażenie, że Baćka ma gdzieś Białorusinów jako naród. Tą wypowiedzią stara się chyba podzielić go na część niewolniczą i część panującą. Innymi słowy ci co będą z nim trzymać będą mieli bardzo dobrze. Jak ta nowa tzw. „elita” będzie wystarczająco duża to porządzi sobie chłopina jeszcze trochę, oczywiście tyle ile pozwoli mu na to jego pryncypał ze wschodu.
hihi
18 grudnia 2020 o 11:55nooo u nas byl taki co o drugim sorcie cos wspominal.
Rejtan
17 grudnia 2020 o 19:51A żebyście wiedzieli!
tagore
17 grudnia 2020 o 23:37Tylko czy omonowcy są gotowi walczyć do ostatniego za Łukaszenkę?
Andrew
18 grudnia 2020 o 07:47Hehe dyktator brzytwy sie chwyta..