Śledztwo dziennikarzy Bellingcat, The Insider i Der Spiegel wykazało, że naprowadzaniem rakiet manewrujących na obiekty cywilne i infrastrukturę krytyczną na Ukrainie zajmuje się grupa kilkudziesięciu specjalistów programowania pocisków i inżynierów.
To przede wszystkim młodzi mężczyźni i kobiety z doświadczeniem w zagadnieniach IT .
Dziennikarze zidentyfikowali około 30 „głęboko zakamuflowanch” rosyjskich inżynierów wojskowych w Głównym Centrum Informatycznym (GVC) Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej inżynierów, działających w trzech zespołach, w dwóch lokalizacjach: siedziby Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego w Moskwie (ul. Znamienka 19) i Dowództwa Marynarki Wojennej w Petersburgu. Każdy z zespołów odpowiada za ostrzały jednym typem rakiet: Kalibr, Iskander, Ch-101.
Metadane telefonów pokazują, że kontakty tych osób z ich przełożonymi bardzo nasilały się na krótko przed wieloma kolejnymi uderzeniami.
Niektóre z nich udało się zidentyfikować. Część pracowała wcześniej w dowództwie Federacji Rosyjskiej w Damaszku w latach 2016-2021, gdy Rosja rozmieściła pociski manewrujące w Syrii. Inni są laureatami różnych nagród wojskowych, m. in. przyznanych przez Władimira Putina. Wszyscy z nich odmówili rozmowy z dziennikarzami, albo zaprzeczali, że pracują w GVC, mimo że są ich zdjęcia w mundurach z naszywkami tej formacji. Udało się jednak ustalić, że bezpośrednim szefem grupy jest zapewne ppłk Igor Bagniuk, który z kolei podlega gen. Robertowi Baranowowi i płk Jewgienijowi Kapszukowi (w publikacji są ich zdjęcia, podobnie jak zbiorowe zdjęcie „moskiewskiej” grupy i poszczególnych członków).
Identyfikacji dokonano także na podstawie weryfikacji otwartych danych tysięcy absolwentów wiodących rosyjskich instytutów wojskowych zajmujących się inżynierią i programowaniem rakiet, w tym Akademii Wojskowej SWR w miejscowości Bałaszicha pod Moskwą (i jej filii w Sierpuchowie) oraz Wojskowo-Morskiego Instytutu Inżynierii w Petersburgu.
„Tak czy inaczej osoby odpowiedzialne za naprowadzanie i wystrzeliwanie tych pocisków to zbrodniarze wojenni, zdający sobie sprawę ze skutków swoich działań” – podkreśla The Insider, który przeprowadził dziennikarskie śledztwo razem z serwisem Bellingcat i gazetą „Der Spiegel”.
ba za theins.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!