
Wilno. Fot: Monika Balciuniene/Pexels.com
Do czerwca 2025 roku Litwa anulowała 97 zezwoleń na pobyt wydanych obywatelom Białorusi, powołując się na zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Dodatkowo, 121 Białorusinów otrzymało odmowę wydania pozwolenia na pobyt, a w 303 przypadkach nie przedłużono już istniejących zezwoleń – podał litewski portal LRT, powołując się na dyrektor Departamentu Migracji, Evelinę Gudzinskaitė.
W artykule LRT opisano historię Białorusinki Ludmiły (imię zmienione), która przeprowadziła się wraz z rodziną na Litwę po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Kobieta otrzymała odmowę przedłużenia swojego zezwolenia na pobyt.
W piśmie Departamentu Migracji jako główny powód odmowy wskazano ocenę Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego Litwy (VSD), zgodnie z którą Ludmiła została uznana za osobę stanowiącą zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. W jej sprawie odnotowano m.in. pracę w białoruskich liniach lotniczych Belavia w latach 2014–2020 oraz częste podróże między Litwą a Białorusią – łącznie 20 razy. Ludmiła tłumaczyła wyjazdy potrzebą opieki nad chorym ojcem, załatwianiem dokumentów i innymi sprawami rodzinnymi.
Dyrektor Departamentu Migracji, Evelina Gudzinskaitė, w komentarzu dla mediów podkreśliła, że nie sama praca w Belavii była powodem odmowy:
– Głównym argumentem była ocena, że osoba stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego – powiedziała.
Gudzinskaitė wyjaśniła, że Departament Bezpieczeństwa Państwowego kieruje się własnymi kryteriami oceny:
– To nie tylko wcześniejsze miejsca pracy, ale również obecne kontakty z Białorusią oraz inne okoliczności. To cały kompleks czynników. Konkretnej oceny tego przypadku nie mogę komentować – to kompetencje służb bezpieczeństwa. Podkreślamy jednak, że zarówno przeszłe, obecne, jak i trwające powiązania czy współpraca, a także praca w strukturach wspierających białoruski reżim, mają znaczenie.
Według niej, takie elementy mogą wskazywać, że dana osoba jest podatna na wpływ białoruskich służb lub utrzymuje relacje z władzami w Mińsku.
ba za lrt.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!