Dotychczas tablice z nazwami ulic były na Litwie zawieszane na domach prywatnych. Grupa robocza powołana przez premiera Andriusa Kubiliusa proponuje rozwiązanie według niej bardziej „europejskie”.
Chce, aby tablice z nazwami ulic zostały przeniesione na słupy stojące na gruncie państwowym.
Wraz z tym pomysłem ma zawitać na ulice Litwy prawdziwa Europa. Czy pomoże również litewskim władzom rozwiązać problem walki z polskimi nazwami?
Bo – jak słychać na Litwie – teraz nawet jeśli na prywatnym domu będzie zawieszona nazwa po polsku, za oficjalną będzie uważana ta, która jest na słupie, a tablice na budynkach prywatnych nie będą już napisami publicznymi, nie podpadną więc pod przepisy Ustawy o języku państwowym, a więc nie można będzie za nie karać.
Swoją drogą to ciekawe, ile wysiłku włożą jeszcze Litwini w walkę z polską mniejszością zanim staną się naprawdę Europejczykami.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!