9 maja Komisarz Rady Najwyższej Ukrainy ds. Praw Człowieka Ludmiła Denisowa ogłosiła, że przymusowej deportacji przez Rosję poddano 1 185 tys. obywateli Ukrainy, w tym ponad 200 tysięcy dzieci.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejne nagranie przechwyconej rozmowy telefonicznej rosyjskiego żołnierza z żoną, która z oburzeniem opowiada o zachowaniu przymusowo wywiezionych do Rosji ukraińskich dzieci. Kobieta proponuje brutalną reedukację z „nazizmu” lub rozstrzelanie.
Według SBU rodzina rosyjskiego żołnierza walczącego obecnie pod Charkowem mieszka w mieście graniczącym z Ukrainą, gdzie Rosjanie przymusowo ewakuują obywateli Ukrainy.
„Czy możesz sobie wyobrazić”, mówi żona do męża wojskowego, „co te dzieci mówią naszym dzieciom?” Szkoła poprosiła o namalowanie czegoś na święta (9 maja) … A oni mówią: to nie jest nasze święto. I wiesz, że jak dorosną to też będą… Ty rozumiesz, ci naziści jak dorosną to będą tacy sami!
Żona rosyjskiego żołnierza jest oburzona, że Ukraińcy i ich dzieci są wywożeni do Rosji.
— Wzięliby tych wszystkich debili i pozabijali tam, wszystkich zabier…ili!
— Jaka ty jesteś dobra – mówi jej mąż, ale ona nie przestaje.
— Ja bym zrobiła odwrotnie. Gdybym pracowała, wstrzykiwałabym im narkotyki. Patrzyła im w oczy i mówiła: „Zdychaj i pokutuj”. Obcięłabym im f….., wycinałabym gwiazdy na ich grzbiecie… I generalnie codziennie odcinałabym po jednym uchu, palcu, żeby ich bolało, tak by było!
Jej mąż mówi:
— Ale przecież to są dzieci, Julio!
A ona odpowiada:
— Po prostu nienawidzę tych Ukraińców, teraz strasznie ich nienawidzę. Zastrzeliłabym teraz nawet te dzieci!
1 komentarz
Kocur
12 maja 2022 o 07:46Ten babsztyl, to ruska zwyrodniała suka!