Wilno mocno zaniepokojone sytuacją wokół budowanej pod granicą litewską białoruskiej elektrowni atomowej. W czwartek MSZ Litwy wręczyło notę ambasadorowi Republiki Białoruś Aleksandrowi Korolowi z prośbą, o jak najszybsze podanie szczegółów dotyczących incydentu z nowym reaktorem.
Przypomnijmy, chodzi o zdarzenie sprzed kilku dni. Podczas transportu z z rosyjskiego Wolgodonska nowego, ważącego 330 ton korpusu reaktora, (poprzedni został uszkodzony na placu budowy i należało go wymienić – red.) skład pociągu przewożącego wymieniany element, zahaczył o słupy sieci trakcyjnej, co mogło spowodować uszkodzenie najważniejszego elementu nowo budowanej, pierwszej na Białorusi elektrowni atomowej w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie.
Litewski MSZ prosi o dokładne zbadanie tego incydentu, i poinformowanie o wynikach ekspertyz Litwy, krajów sąsiadujących oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Litewska dyplomacja wyraża ogromny niepokój w związku z powtórnym incydentem na budowie Elektrowni Atomowej w Ostrowcu, podkreślając, że strona litewska nie została poinformowana oficjalnie, a o zdarzeniu dowiedziała się z mediów.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponownie zażądało natychmiastowego zwołania komisji MAEA, która wykonałaby badania terenu budowy pod kontem bezpieczeństwa sejsmicznego. Żąda też ujawnienia szczegółów dotyczących kryteriów, jakimi kierowała się strona białoruska przy wyborze miejsca budowy obiektu.
Litewskie władze od 2010 roku kierują do władz w Mińsku protesty i noty w sprawie elektrowni w Ostrowcu, opierając się na analizie białoruskiego raportu o wpływie tej inwestycji na środowisko. Litwa domaga się odpowiedzi na wiele pytań w związku ze swoimi obawami o niedostateczny nadzór zarówno nad budową, jak i przyszłą eksploatacją siłowni. Zarzuca Białorusi naruszenie konwencji z Espoo i Aarhus, dotyczących ochrony środowiska i konsultacji transgranicznych.
Choć zarzuty te Mińsk odrzuca, międzynarodowa komisja nadzoru nad wypełnianiem konwencji z Espoo przyznała, że Białoruś narusza w Ostrowcu zasady bezpieczeństwa, zaś Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, krytykująca już sam wybór lokalizacji, zapowiedziała przeprowadzenie do 2018 roku kilku misji na terenie budowy. Litwa analizuje też, czy elektrownia w Ostrowcu nie wpłynie negatywnie na plany synchronizacji sieci elektroenergetycznych trzech państw bałtyckich z sieciami UE oraz jaki wpływ będzie mieć na rynek energii w regionie.
Kresy24.pl
1 komentarz
basia
29 grudnia 2016 o 15:33Bójcie się Białorusini, bo gruba Panna przyjdzie i tupnie nogą i walnie pięścią w stół jak to ma w zwyczaju. i dopiero będzie koniec żartów. Z nią to dopiero nie przelewki.