W wywiadzie dla największego rosyjskiego dziennika „Kommiersant” Władimir Putin powiedział, że podczas spotkania z Jewgienijem Prigożynem i 34 najemnikami z Grupy Wagnera na Kremlu, zaproponował wagnerowcom pracę; Prigożyn miał odrzucić propozycję.
Dziennikarz „Kommiersant” podczas rosyjskiego forum poświęconego nowym technologiom zapytał Putina o wydarzenia między 23 a 25 czerwca, kiedy doszło do tzw. buntu Prigożyna.
„Dla rosyjskiego społeczeństwa wszystko jest bardzo proste i oczywiste. Zwykli bojownicy Grupy Wagnera walczyli z godnością, więc fakt, że zostali wciągnięci w te wydarzenia, jest godny ubolewania”
– ocenił prezydent Rosji.
Putin był dopytywany o spotkanie z Jewgienijem Prigożynem i jego najemnikami, które trwać miało trzy godziny; stwierdził, że chciał się spotkać przede wszystkim z dowódcami Grupy Wagnera, którzy „walczyli z godnością”, a nie z samym Prigożynem.
„Na spotkaniu oceniłem to, co robili na polu walki. Z drugiej strony oceniłem to, co robili podczas wydarzeń 24 czerwca”
– powiedział prezydent Rosji.
Putin dodał też, że pokazał możliwe warianty dalszego przebiegu służby wagnerowców:
„Cóż, Grupa Wagnera nie istnieje. Nie mamy ustawy o prywatnych organizacjach wojskowych. Po prostu prawnie nie istnieje”.
Jednak mimo to prezydent miał zaproponować im dalszą służbę w szeregach rosyjskiej armii:
„Mogliby wszyscy zgromadzić się w jednym miejscu i nadal służyć. Nic by się dla nich nie zmieniło. Mieliby być prowadzeni przez tę samą osobę, która przez cały czas była ich prawdziwym dowódcą”
– stwierdził Putin.
Dodał, że „wielu dowódców kiwało głowami”, kiedy złożył taką propozycję.
„A Prigożyn, który tego nie widział powiedział: nie, chłopaki nie zgadzają się z taką decyzją”
– przekazał Władimir Putin.
RES na podst. „Kommiersant”
2 komentarzy
Realista
14 lipca 2023 o 23:12Jak można zbrodniarza nazywać prezydentem? Szok! Ten gość to Hitler XXI wieku, i mam nadzieję, że tak samo skończy razem z tą swoją dz….!
qumaty
15 lipca 2023 o 13:46w tym newsie wszystko jest jak z dowcipu o Radiu Erewań.. nie putin tylko sobowtór i nie zaproponował pracę, a raczej zabił czy wysłał na śledztwo. Całkiem poważni ludzie (jak były agent KGB Żyrnow) twierdzą, że Prigożyn albo nie żyje albo siedzi gdzieś w więzieniu na ciężkim śledztwie. Tylko tak, tj jako operację FSB mającą zneutralizować Progożyna w szczególe, a PKW Wagner w ogóle, można wytłumaczyć wszystko co się obecnie wokół tej postaci dzieje. A te ostatnie zdjęcie Prigożyna (nomen omen bez spodni)? Metadane wskazują że zostało zrobione 12
06 czyli konserwa.