Białoruś jest gotowa rozmawiać o bezpieczeństwie na granicy z Polską, powiedział dziennikarzom białoruski minister spraw zagranicznych Siergiej Olejnik po negocjacjach ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem, podaje BiełTA.
Szef białoruskiego MSZ podkreślił, że najnowsze wypowiedzi Ministra Spraw Zagranicznych Polski są całkowicie niezgodne z oświadczeniami, które Polska złożyła kilka tygodni temu, proponując otwarcie dodatkowych punktów kontrolnych.
„Ale takie niestety są dzisiejsze realia polityczne”.
– zauważył, zapominając wspomnieć o śmierci polskiego żołnierza w wyniku ataku migrantów.
„Trzeba dokładnie zrozumieć, że te wezwania i propozycje są wymierzone nie tylko i nie tyle przeciwko obywatelom Polski i polskim regionom, rozwojowi gospodarczemu polskich regionów, ile są skierowane do obywateli innych krajów UE, WNP i tzw. – zwanej Wielką Eurazją – dodał Olejnyk.
Zażądał dialogu na „równych zasadach i wzajemnym szacunku”.
„W tych warunkach jedynym sposobem na deeskalację jest dialog. Jeżeli Polska jest na to gotowa, przynajmniej w kwestiach współpracy transgranicznej, współpracy, która jest ograniczana z inicjatywy strony polskiej i innych partnerów europejskich, to jesteśmy gotowi do dyskusji na te tematy. Ale na pewno na równych zasadach i na wzajemnym szacunku” – podsumował szef MSZ RB.
Do komentarza włączył się także Siergiej Ławrow, zarzucając przywódcom zachodnim, w tym polskim politykom, brak konsekwencji.
„Kiedy pędzą od ognia do płomienia, ze skrajności w skrajność, tłumaczy się to tym, że kierują się nie podstawowymi interesami swojego narodu, w tym przypadku polskiego, ale oportunistycznymi, wewnętrznymi względami politycznymi w przededniu następnych wyborach (lub wyborów, które już się odbyły). Jesteśmy do tego przyzwyczajeni i w pełni uwzględniamy tę niekonsekwencję i zawodność naszych europejskich sąsiadów w planowaniu polityki zagranicznej z białoruskimi sojusznikami” – powiedział szef rosyjskiego MSZ.
22 czerwca okazało się, że polski rząd rozważa możliwość zamknięcia ostatnich przejść kontrolnych na granicy z Białorusią.
– W związku z działaniami Białorusi rozważamy możliwość zamknięcia wszystkich przejść granicznych. Teraz badamy, czy ma to wpływ na gospodarkę – powiedział Minister Spraw Zagranicznych RP Radosław Sikorski.
Wyjaśnił, że ma to związek z zamieszkami z migrantami na granicy.
Podczas gdy Ławrow przyleciał do Mińska na spotkanie z Olejnikiem, prezydent Polski Andrzej Duda ostrzegł prezydenta Chin Xi Jinpinga o pogorszeniu się sytuacji na granicy białoruskiej, jej możliwym zamknięciu i możliwych konsekwencjach dla chińskiej logistyki towarów.
ba/nashaniva.com
5 komentarzy
Ula Libiasz
25 czerwca 2024 o 09:53Jak Żółty, Wielki Brat usłyszał, że jego towary mogą nie jechać przez granicę Białorusko- Polską to zadzwonił do swojej psiarni i zrugał ją..
Psiarnia szczeka ale musi zrobić co Pan każe.
Rusek ma tyle do gadania co Rzymianin na Gestapo
Lomatko
25 czerwca 2024 o 10:57Chyba Duda teraz w Chinach się tłumaczy, więc spokojnie z tymi emocjami. Białoruś zarabia z tranzytu gazu, ropy papierosów. A zwykły kowalski żyje z handlu ze zwykłego Białorusina i Ruska. Więc jak zamkną granice, to podlaskie, mazowieckie, lubelskie gada po japońsku (ssiesiura). Więc z czego tu pociecha?
LT
25 czerwca 2024 o 14:23Jezeli chca z nami rozmawiac,to nalezy z nimi rozmawiac.
Mam nadzieje ,ze min spraw zagranicznych wie jak spelniac swoje obowiazki wobec narodu I ojczyzny.
validator
25 czerwca 2024 o 20:20Idę o zakład, że rozmowy ze strony białoruskiej zaczną się od prób szantażu i żądań otwarcia już pozamykanych przejść. Czas na rozmowy już minął. Polska wielokrotnie chciała rozmawiać. Teraz jedyne na co zasługują Baćka i jego ekipa to środkowy palec.
Ziew
26 czerwca 2024 o 10:47Nie gadać tylko zamykać i postawić zwierzętom ultimatum.