W obliczu zapowiadanego zwiększenia mobilizacji na Ukrainie, władze wydają się otwarte na „przymusowy” powrót do ojczyzny obywateli, którzy legalnie lub nielegalnie uciekli przed wojną.
Jest pewien problem, bowiem niektóre kraje europejskie nie zamierzają przeprowadzać „ekstradycji” uchylających się od poboru do wojska.
Portal „Słowo i Czyn” pisze, że niektóre kraje ogłosiły wręcz kategoryczną odmowę „deportacji” Ukraińców do domu.
Austria, w której przebywa 14 tys. Ukraińców kwalifikujących się do służby wojskowej, oświadczyła, że nigdy nie dokona ekstradycji mężczyzn w wieku poborowym, którzy trafili tam po wybuchu wojny na pełną skalę. MSW podkreśliło, że byłaby to nieuprawniona ingerencja w państwowość kraju.
W Niemczech mieszka około 200 tysięcy ukraińskich mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Ponieważ Konstytucja kraju stanowi, że obywatele nie mają obowiązku służenia w siłach zbrojnych wbrew swojej woli, władze nie mają też prawa zmuszać do tego obywateli innych krajów.
Kategorycznie sprzeciwiają się ekstradycji mężczyzn z Ukrainy również władze Węgier. Stwierdzili już, że wszyscy uchodźcy z Ukrainy są u nich „bezpieczni”.
W Czechach przebywa około 200 tysięcy Ukraińców posiadających różne rodzaje wiz. Nie ma jednak międzynarodowych mechanizmów prawnych umożliwiających powrót obywateli w wieku poborowym na Ukrainę w celu mobilizacji.
W Estonii mieszka około 7,5 tys. Ukraińców w wieku poborowym. Władze kraju nie mają zamiaru „wysyłać” mężczyzn na Ukrainę.
Polska także nie zamierza deportować Ukraińców odbywających służbę wojskową, ale jest gotowa „stworzyć im warunki powrotu do ojczyzny”. Według danych ponad 1,2 mln obywateli Ukrainy przebywa obecnie w Polsce.
Przypomnijmy, że Polska planuje przedłużyć specjalną ustawę o pomocy uchodźcom ukraińskim, jednak po tym okresie mogą zostać zaostrzone warunki pobytu w kraju. Ustawa, która przyznała ukraińskim uchodźcom prawo do pobierania polskich świadczeń, wygasa 4 marca. Według ustaleń „Rz” zostanie przedłużona o pół roku, a w tym czasie zostaną wypracowane nowe zasady pomocy.
Ministerstwo Obrony Ukrainy twierdzi, że posiada informacje na temat liczby mężczyzn w wieku poborowym, którzy opuścili Ukrainę po rozpoczęciu wojny i nie wrócili.
Jak podają śmedia, 6 lutego w Radzie Najwyższej pojawi się nowa wersja rządowego projektu ustawy o zmianie zasad mobilizacji, rejestracji wojskowej i służby.
ba za slovoidilo.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!