W czasowo okupowanym przez Rosjan Mariupolu w obwodzie donieckim, w niewyjaśnionych okolicznościach zginęło ośmiu rosyjskich najeźdźców. W ciągu ostatnich dwóch tygodni dwóch Rosjan zostało znalezionych w różnych miejscach, postrzelonych w tył głowy, a sześciu zadźganych. Poinformowała o tym Rada Miejska Mariupola, powołując się na relację przebywającego w mieście rosyjskiego oficera.
Według Rosjanina, zabójstwa najeźdźców są starannie ukrywane, aby uniknąć paniki wśród rosyjskich okupantów.
„…Według slów okupantów, widzą oni, że mariupolanie ich nie kochają. Dlatego jest podejrzenie, że zrobili to miejscowi. I nic dziwnego, że mariupolanie są przeciwko rosyjskich okupantów i czekają na Ukrainę!” – komentuje Rada Miejska Mariupola.
Przypomnijmy, Rosjanie zajęli Mariupol po długotrwałych walkach pod koniec maja ub. r. Prawie całkowicie zniszczyli miasto, zabijając dziesiątki tysięcy ludzi.
Rosja zajęła miasto, ale nie zdusiła oporu. W mieście działają partyzanci. Pod koniec czerwca „Mariupolski Ruch Oporu” poinformował, że członkowie ruchu partyzanckiego zabili czterech wrogich oficerów.
Według najświeższych danych, straty Rosji na Ukrainie wynoszą ok. 231 030 osób.
Opr. TB, t.me/mariupolrada
1 komentarz
Paweł Kopeć
5 lipca 2023 o 07:39Wilcy?!
„And a justice for all”