
Merz zadeklarował dalszą pomoc wojskową w jej wojnie przeciw rosyjskiej agresji. Fot: president.gov.ua
Od początku rządów Friedricha Merza Niemcy nie upubliczniają już informacji o nowych dostawach broni na Ukrainę. Oficjalny Kijów również nie ujawnia danych o otrzymanej pomocy niemieckiej.
Niemiecki dziennik Bild opublikował poufną listę uzbrojenia, które Ukraina chciałaby otrzymać od Niemiec w ramach dalszej pomocy wojskowej. Dokument ma zawierać szczegółowe żądania warte miliardy euro i został przekazany niemieckiemu rządowi przez stronę ukraińską.
Według Bild, lista jest podzielona na trzy główne kategorie: systemy obrony powietrznej, pojazdy opancerzone oraz systemy walki radioelektronicznej (REB).
Co chce otrzymać Ukraina?
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez dziennik:
Obrona powietrzna:
4 nowe wyrzutnie IRIS-T,
1500 kierowanych rakiet do systemu IRIS-T SLM (średniego zasięgu),
500 rakiet do systemu IRIS-T SLS (krótkiego zasięgu),
200 tysięcy 40-milimetrowych amunicji przeciwlotniczej – głównie do zwalczania dronów.
Pojazdy opancerzone i inżynieryjne:
1000 odpornych na miny pojazdów opancerzonych,
200 gąsienicowych pojazdów w różnych wersjach,
30 pojazdów do rozminowywania,
20–30 czołgów inżynieryjnych typu WiSENT,
200 terenówek do transportu jednostek specjalnych.
Walka radioelektroniczna:
1000 zakłócaczy GPS, służących do neutralizacji rosyjskich dronów,
200 mobilnych naziemnych radarów do obserwacji i naprowadzania celów.
Przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego potwierdzili publikacji istnienie stosownej listy. Niemieckie Ministerstwo Obrony z kolei nie odpowiedziało na prośbę.
Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział w czerwcu, że strona niemiecka udzieli Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej o wartości 1,9 miliarda euro.
Jak przypomina Europejska Prawda, Niemcy prowadzą również „intensywne negocjacje” ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie dostarczenia Ukrainie systemów obrony powietrznej Patriot.
ba/ eurointegration.com.ua
2 komentarzy
ktos
7 lipca 2025 o 09:57To chyba bardziej lista życzeń a nie żądań. Żądać to można od kogoś który jest coś komuś winien. Niemcy mogą pomagać w imię jakiś swoich celów międzynarodowych, natomiast nie mają obowiązku pomagać Ukrainie.
Przypomnę, że od lat 90′ Ukraina nie jest już częścią ZSRR, gdyby naród skupił się na wypracowaniu dobrobytu i wybieraniu kandydatów, którzy coś zmienią, a nie takich którzy kupili głosy w interesie oligarchii to Ukraina byłaby dziś bardzo bogatym państwem.
LT
7 lipca 2025 o 11:41Ja od bardzo wielu lat wyrazam dokladnie taka sama opinie.
Ukraina w 1990 miala 800$ wiecej rocznego dochodu na jednego mieszkanca niz Polska.
Z jednej strony najbardziej waleczny z drugiej najbardziej nieudolny narod Europy.