W ukraińskich i rosyjskich źródłach Powstanie Styczniowe jest przedstawiane jako walka grupki „polskich i ukraińskich bandytów” przeciwko „postępowemu” państwu rosyjskiemu.
8 lutego 2013 roku w Chmielnickim odbyły się obrady okrągłego stołu, poświęcone 150-leciu Powstania Styczniowego 1863-1864. W spotkaniu wzięła udział 15. osobowa grupa historyków z obwodu chmielnickiego, profesorowie miejscowych uczelni, przedstawiciele obwodowej administracji, duchowieństwo, prezesi organizacji polskich a także goście z Warszawy i Krakowa. Organizatorzy obrad – Chmielnicki Obwodowy Związek Polaków wraz z Obwodową Biblioteką – zatytułowali obrady następująco: „Wspólna walka ukraińskiego oraz polskiego narodu przeciwko caratowi”.
W ukraińskich oraz rosyjskich źródłach Powstanie Styczniowe bardzo często jest przedstawiane, jako walka grupki polsko-ukraińskich bandytów przeciwko „postępowemu” państwowemu rosyjskiemu ustrojowi państwowemu na terenach byłej I Rzeczypospolitej. Ten stereotyp w drugiej połowie XIX wieku został podchwycony przez rosyjską cerkiew prawosławną, która publikowała „Wiadomości eparchijalne”, krytykując i wybielając cara oraz Suworowa, który „nie miał innego wyjścia, gdy pacyfikował warszawskie przedmieście – Pragę”. Organizatorzy okrągłego stołu spróbowali systematyzować te okruchy informacji, które są dostępne w ukraińskich źródłach. Pomogli im w tym uczestnicy spotkania. Uzbierało się ponad 30 dokumentów, artykułów, książek, gazet. Dużo ciekawych rzeczy, związanych z Powstaniem Styczniowym przynieśli kolekcjonerzy i prawosławni księża.
Zaczęło się od odszukania w uniwersyteckich oraz innych akademicznych bibliotekach 4 artykułów, dotyczących „bandytów”, które walczyli z rosyjską armią w 1863 roku. Potem dzięki gazecie „Słowo Polskie”, która od września publikowała dużo materiałów, związanych z ruchem wyzwoleńczym Polaków w zaborze rosyjskim, zainteresowanie Powstaniem na Podolu znacznie wzrosło. Zdecydował się to wykorzystać Franciszek Miciński, prezes obwodowego Związku Polaków, dołączając do poszukiwań grona ukraińskich specjalistów. W rezultacie powstała wystawa, którą mogli obejrzeć wszyscy obecni na spotkaniu, poświęconemu wspólnej walce z rosyjskim okupantem.
Na obradach, trwających ponad 3 godziny, głos zabierali Ukraińcy i Polacy. Odczytano m.in. list od konsula generalnego KG RP w Winnicy Krzysztofa Świderka, w którym polski dyplomata zapewnił, że Polska popiera i będzie popierała podobne wysiłki, skierowane na badanie i analizowanie wszystkich białych plam we wspólnej polsko-ukraińskiej historii.
Historyk Borys Kuzyna wystąpił z referatem o wnioskach, które wyciągnęli Polacy i Ukraińcy po Powstaniu oraz o reformach w rolnictwie, do których był zmuszony carat, by zapobiec szerzeniu się fali ruchów wyzwoleńczych po mniejszych miasteczkach Rusi i Podola.
Dyrektor Państwowego Historyko-Kulturalnego Ośrodka Oleg Pogorilec zapoznał obecnych z dokumentami dotyczącymi stacjonującego w Międzybożu dowództwa 4 rosyjskiego okręgu wojskowego, który walczył z powstańcami.
Imponująco i ze szczególnych znaczeniem dla Polaków obecnych na sali zabrzmiał tekst Złotej Hramoty – manifestu kierownictwa Powstania do ludu Rusi i Litwy, który przeczytał z gazety „Słowo Polskie” prawosławny duchowny, protoierej Segiusz Pryczyszyn; rodzina tego duchownego ze strony babki walczyła w szeregach powstańców styczniowych.
Prezes chmielnickiego obwodowego Związku Polaków Franciszek Miciński opowiedział o niedawnej wizycie połączonej delegacji Polaków z Winniczyzny i Chmielniczyzny w Salisze, na miejscu walki oddziału powstańców Edmunda Różyckiego z trzykrotnie przeważającymi siłami przeciwnika oraz opisał cały przebieg powstania, wspominając o najważniejszych wydarzeniach i walkach tego okresu.
Pod koniec burzliwego i bardzo ważnego polsko-ukraińskiego spotkania uchwalono wspólne rekomendacje do wdrożenia w życie podjętych decyzji. Sławomir Soszyński – polski biznesmen z Warszawy już w nieformalnej atmosferze poczęstował uczestników okrągłego stołu polskimi pączkami z okazji Tłustego Czwartku, kierując do nich następujące słowa: „Im więcej będzie u was na Ukrainie historycznej prawdy, tym więcej będzie demokracji”.
Po rezultatach obrad okrągłego stołu „Wspólna walka ukraińskiego oraz polskiego narodu przeciwko caratowi” w kwietniu-maju zostanie przeprowadzona naukowa konferencja. Część historyków zadeklarowała, że podejmie się napisania prac naukowych na temat Powstania Styczniowego.
Podziękowania należą się zespołowi polskich historyków – Rafałowi Dzięciołowskiemu, Dominikowi Szczęsnemu-Kostanieckiemu za przygotowanie dwujęzycznej broszury oraz wystawy „Wolni z Wolnymi”, redakcji gazety „Słowo Polskie” oraz portalowi WiZyt.NET za opublikowane materiały oraz obwodowej bibliotece, która udostępniła salę dla przeprowadzenia spotkania.
Kresy24.pl za: Franciszek Miciński, Jerzy Wójcicki, WiZyt.net
2 komentarzy
Racjonalista
11 lutego 2013 o 14:48Oby jak najwięcej takich inicjatyw :). Mam nadzieję, że Ukraińcy będą rzetelniej badać historię niż robili do tej pory gdyż trudnych spraw polsko – ukraińskich jest więcej (np. ludobójstwo Polaków na Wołyniu).
robert
11 lutego 2013 o 23:58Oby wiecej takich inicjatyw.Brawo! Dziwi mnie tylko, ze rzad Tuska tak malo robi by te okragla rocznice rozpropagowac w Polsce i Europie.Jakby tego bylo malo , prezydent „bul” Komorowski wyglaszajac przemowienie z tej okazji nawet nie odwazyl sie wspomniec przeciwko komu ono bylo!Kogo ci ludzie wspieraja?