20 tys. osób planuje przemaszerować dzisiaj (14 października) przez Kijów dla uczczenia 70. rocznicy powstania Ukraińskiej Powstańczej Armii. Taką liczbę uczestników zgłosili organizatorzy „Marszu sławy” – Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda.
Demonstrujący będą domagać się przywrócenia tytułu Bohaterów Ukrainy Stepanowi Banderze i Romanowi Szuchewyczowi, uznania walki OUN-UPA za narodowowyzwoleńczą i ustanowienia 14 października świętem narodowym.
Narodziny zbrodni
Za początek działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii – zbrojnej formacji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B, frakcja banderowska) przyjęto datę 14 października 1942 roku. Wtedy powstał jej pierwszy oddział.
Na czele UPA stanął w 1943 roku Roman Szuchewycz („Taras Czuprynka”), w II RP jeden z organizatorów zamachów terrorystycznych dokonywanych przez OUN, były zastępca dowódcy policyjnego batalionu ukraińskiego w służbie niemieckiej.
Za pierwszą akcję bojową UPA uważany jest atak nocą z 7 na 8 lutego 1943 na posterunek niemiecki w miejscowości Włodzimierzec. Ten sam oddział zaraz potem dokonał masakry Polaków w koloni Parośle I, mordując co najmniej 155 osób. Był to początek masowych zbrodni UPA na ludności polskiej.
Dla Polaków UPA stała się synonimem zniszczenia, ognia i mordów. Pozostanie organizacją zbrodniczą, odpowiedzialną za śmierć i cierpienia setek tysięcy naszych Rodaków.
Rzeź Wołyńska i ludobójstwo Polaków w Małopolsce Wschodniej
W lutym 1943 UPA rozpoczęła akcję eksterminacji na terenie województwa wołyńskiego, żeby „oczyścić” te ziemie z polskiej ludności.
Kulminacja mordów na Wołyniu przypadła na 11 lipca 1943, niedługo po wydaniu tajnej dyrektywy dowództwa UPA w sprawie przeprowadzenia wielkiej akcji likwidacji całej polskiej populacji męskiej w wieku od 16 do 60 lat.
W mordach dokonywanych z niebywałym okrucieństwem uczestniczyła ukraińska ludność cywilna. W lipcu 1943 roku ofiarą napadów padło co najmniej 530 polskich wsi i osad. Kolejne nasilenia ataków przypadły na sierpień 1943 i Boże Narodzenie. Polska ludność przetrwała jedynie w dużych miastach i w organizowanych przez siebie ośrodkach samoobrony. Planowe zbrodnie trwały do lutego 1944 roku.
W sierpniu 1943 na III zjeździe OUN (B) delegacja wołyńska zaproponowała powtórzenie rzezi z Wołynia we Wschodniej Małopolsce, co znalazło poparcie większości delegatów. Podjęta została decyzja o antypolskiej czystce w Małopolsce (przez zjazd lub samego dowódcę UPA Romana Szuchewycza, który po wizycie na Wołyniu podjął ją jesienią 1943 roku).
Najpóźniej w marcu 1944 Główne Dowództwo UPA wydało rozkaz wypędzania Polaków pod groźbą śmierci. W razie pozostania Polaków na miejscu polskich mężczyzn miano zabijać, a chaty i majątek palić. Oddziały UPA zabijały także kobiety i dzieci.
Ok. 300–400 tys. Polaków uciekło z terenów Małopolski Wschodniej wiosną i latem 1944 w obawie przed mordami, a także by uchronić się przed powrotem okupacji sowieckiej i terroru NKWD, wobec wkroczenia w styczniu 1944 Armii Czerwonej na terytorium II Rzeczypospolitej i zbliżającego się frontu sowiecko-niemieckiego.
W eksterminacji polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej z UPA współuczestniczyła cywilna ludność ukraińska, nazywana czernią. Znane są też przypadki współpracy z 4 pułkiem policji SS (w Hucie Pieniackiej, Podkamieniu i Palikrowach) oraz z SKW (mord w Ihrowicy).
Do ludobójstwa zachęcały popularne wśród nacjonalistów slogany namawiające do mordów: Smert’ lacham, Wyriżemo wsich lachw, do odnoho, od małoho do staroho.
Zbrodnie popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i w Małopolsce Wschodniej (województwa tarnopolskie, stanisławowskie i lwowskie) zostały zakwalifikowane prawnie jako ludobójstwo, którego ofiarą padło do 60. tys. Polaków i ofiar ukraińskich formacji w służbie niemieckiej oraz ofiar innych narodowości niż polska.
„Bracia” Litwini, Łotysze i Estończycy
16 czerwca 2009 roku w parlamencie Litwy uroczyście otwarto wystawę ku czci Ukraińskiej Powstańczej Armii. W otwarciu wystawy przygotowanej przez stronę ukraińską, której prezentację zaplanowano również w Rydze i Tallinie, wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Litwy Algis Kaszeta, dyrektor Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy Terese Birute- Burauskaitė, poseł litewskiego sejmu Dalia Koudite, europoseł Vytautas Landsbergis, ambasador Ukrainy na Litwie Ihor Prokopczuk, dyrektor Wydzielonego Państwowego Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz.
Kresy24.pl
Źródło: Dzieje.pl, PAP, pl.Wikipedia.org
12 komentarzy
Nie Anonim
14 października 2012 o 14:35Dlatego, że to zdjęcie to jedno z 3,4 najbardziej wiarygodnych dokumentów zbrodni twoich twoich przodków Z OUN UPA. Wszystkie te tu pokazane są w 100% wiarygodne. To ostatnie z tą kobietą przerżnietą żywcem piłą jest dopiero od kilku – 2,3 lat jako dokument. Każda twoja odpowiedź jest tu traktowana jak odpowiedź UPOWca. Jeszcze pierd….sz, że to zdjęcie jest ozdobione. Ja bym cie tak ozdobił, że był byś misterem ozdobienia. Lepiej ozdobionym niż „ozdabiała” OUM UPA.
młody
15 października 2012 o 05:31Po zobaczeniu tej dziewczyny- mojej siostry Polki- nie mam już wątpliwości, że jedyne o czym marzę to się doczekać. Jak nie zdąże za życia, to wstane specjalnie z grobu, ale się doczekam…, takie rzeczy się nie przedawniają… Tu nie chodzi o to, żeby ukraińcy zrozumieli nasz ból. To są zwierzęta oni nie zrozumieją… Ważnym jest zrozumieć samemu, że ta zniewaga krwi wymaga…
piłsudczyk
15 października 2012 o 10:34Przyjaźń polsko-ukraińską wymyśliły służby specjalne USA i kazały POlakom kochac się z Ukraińcami. Między oboma narodami jest wiele rzeczy niewyjasnionych do końca. Pragne jednak przestrzec przed identyfikowaniem UPA i OUN z całym narodem ukraińskim. Organizacje te istniały i działaly tylko na terenie Galicji i Wołynia, czyli w POlsce. W sowieckiej Ukrainie nikt nie myslal o żadnym nacjonaliźmie, gdyż tarał się nie umrzeć z głodu. Tak więc OUN to poglądy garstki nacjonalistów, którzy swoją ideologię chcieli narzucić całemu narodowi. Szkoda, że w artykule nie ma mowy o Ukraińcach, którzy zginęli z rąk zwolenników OUN, gdyż nie zgadzali się z ich poglądami. Sama nazwa UPA została ukradziona oddziałom Bulby Borowca, który byl zwolennikiem ukarińskiej republiki ludowej Petlury. OUN i UPA po 1943 r. to faszystowskie bojówki, których głównym zadaniem było systematyczne mordowanie ludności polskiej i innej oraz swoich przeciwników politycznych. N awalkę z Niemcami już po prostu nie było czasu. Poza tym OUN nigdy z Niemcami ni ewalczyło, gdyż z nimi od początku współpracowało. Jawnie już pownienie od 1944 roku, kiedy głównym przeciwnikiem stała się Armia Czerwona. Obecnie upowcy i ounowcy korzystając z min. z majątku zrabowanego zamordowanym osobom finansują kajcę propagandową mającą na celu sfałszowanie przeszłości i wmówienie narodowi ukraińskiemu, że UPA z ramienia OUN było ruchem narodowo-wyzwoleńczym i pratyzantką, nie zaś faszytowskimi bojówkami.
Nie Anonim
15 października 2012 o 13:13„Z internetowymi tchórzami nie rozmawiam” – ładnie się oskarżasz. Twój następny mail to będzie dalsze samooskarżanie.
młdy
15 października 2012 o 21:16Krąży plotka historyczna: Ukraińcy nawt po wojnie nie potrafili powiedzieć sobie dość i w grnicach PRL wciąż odnajdywano zwłoki ofiar rzezi oraz inne namacalne świadectwa hajdamackich orgii. Dalej lała się polska krew i trzeba było złapać to końcu za pysk. Stąd ponoć Akcja Wisła. Taka jes właśnie plotka historyczna, która sobie w świecie krąży.
jhgfd
7 lutego 2013 o 16:51to nie plotki – odsylam np. do publikacji Lucyny Kulinskiej
młody
15 października 2012 o 22:40Wiadomo, jeśli koś jest niewinny, to się go nie czepia. Wielu Ukraińców to ludzie tak jak wielu z nas. Wielu z nas to chamstwo tak jak wielu z nich. Czemu jednak należy tępić hajdamactwo OUN. Bo OUN nie tworzy narodu ukraińskiego, tylko go rozbija. To powinno być oczywiste dla samych ukraińców. Akceptowanie retoryki miłośników OUN tak na zasadzie odpuszczamy Ukraińcom Wołyń, bo ważniejsze jest zagrożenie ze trony rosyjskiej ma w sobie pewien fałsz. Ideą banderowską było całkowite zerwanie związków z Polską, węc odwoływanie się do poszanowania wrażliwości banderowskiej w celu współpracy mniędzy naszymi narodami jest czystą sprzecznością.
stefan
14 lipca 2013 o 21:37te zdjecie z dziecmi to tzw wianuszek jedna z metod zabijania polakow przez ukraincow w sluzbie hitlerowskich niemiec
Ciri
17 lipca 2013 o 15:22Proszę …
Trzecie zdjęcie nie dotyczy Rzezi Wołyńskiej, pochodzi z 1923 roku – google – Marianna Dolińska
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska
józef III
1 sierpnia 2014 o 18:09hańba !
Marek Pacyński
11 lipca 2016 o 21:55Proszę o usunięcie zdjęcia Dzieci na drucie kolczastym UPA. Te zdjęcie ośmiesza nasze starania o prawdę o Rzezi Wołynia i nie ma ma nic wspólnego z działaniami UPA a morderstwem dokonanym w 1923 roku gdy niezrównoważona kobieta zamordowała swoje dzieciu https://pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska Ukraińcy przez te zdjęcie mają podstawy podważania swojego ludobójstwa twierdząc, że posługujemy się kłamstwami!
wenden slawic
13 kwietnia 2017 o 07:51Ukraina to nie państwo tylko Polska nazwa dzielnicy 1 Rzeczypospolitej np wielkopolska czy malopolska ,kiedys dzisiejsza Ukraina dzieliła sie na RUŚ KIJOWSKA ,chazarie