Centralna Agencja Telegraficzna Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej pokazała prezenty podarowane Władimirowi Putinowi przez Kim Dzong-una podczas wizyty rosyjskiego przywódcy w Pjongjangu.
Wśród prezentów wyróżnia się osobliwy portret Putina. Podobizna polityka (wyrażająca jakby niepewność) została umieszczona w owalnej, ozdobnej ramce na tle połyskującego granitu. Cała ta instalacja do złudzenia przypomina nagrobki, widziane na polskich cmentarzach.
Obdarowany chyba nie specjalnie się ucieszył, w każdym razie zachwytu na twarzy nie widać, raczej zakłopotanie.
Putinowi wręczono także psa rzadkiej, północnokoreańskiej rasy Pungsan i popiersie.
Rosyjski prezydent też nie przyjechał z pustymi rękami. W odpowiedzi gość podarował Kimowi limuzynę Aurus i zestaw do herbaty, a następnie zabrał gospodarza na przejażdżkę – prezydent Rosji siedział za kierownicą, a północnokoreański przywódca na fotelu pasażera.
Wcześniej doradca polityka Mikoła Uszakow nazwał te prezenty „dość artystycznymi”, ale strona rosyjska nie pokazywała ich opinii publicznej.
ba
1 komentarz
Jagoda
20 czerwca 2024 o 21:19To epitafium Putlera jest … 🙂