Agencja Bloomberg: Zachodnie sankcje spowodowały największą od wiosny 2022 obniżkę cen rosyjskiej ropy Urals.
6 stycznia cena rosyjskiej ropy spadła poniżej 40 USD za baryłkę, a w przypadku dostaw z Primorska nad Bałtykiem – do 38,7 USD. W tym samym czasie, światowy standard Brent był wart ponad 78 dolarów za baryłkę.
Jak zauważa Bloomberg, zachodnie sankcje doprowadziły do wzrostu zależności Rosji od Chin i Indii. Te dwa kraje, obok Turcji, są dziś jedynymi znaczącymi odbiorcami rosyjskiej ropy. W obecnej sytuacji Moskwa jest zmuszona sprzedawać swoją ropę po obniżonych cenach, aby konkurować z dostawami z Bliskiego Wschodu – pisze agencja.
Bloomberg informuje również, że ilość ropy trafiającej do Chin, Indii i Turcji spadła do najniższego poziomu od 10 tygodni. Redukcja dostaw do Turcji stała się „szczególnie dramatyczna”, zauważa agencja.
W ciągu ostatnich czterech tygodni, wolumen importu z Rosji, który we wrześniu wzrósł do prawie 400 tys. baryłek dziennie, spadł do 21 tys. baryłek dziennie To mniej niż na początku działań wojennych na Ukrainie, zauważa Bloomberg.
5 grudnia weszło w życie embargo na morskie dostawy rosyjskiej ropy do krajów Unii Europejskiej oraz górna granica ceny 60 dolarów za baryłkę ropy transportowanej drogą morską z Rosji. Uzgodniły to Unia Europejska, kraje G7 i Australia. Eksperci przypominają, że wkrótce sankcje dotkną też produkty naftowe – przekierować ich sprzedaży do Azji będzie dla Rosji o wiele trudniej niż ropy.
Jedyny kraj UE kupujący ropę z FR to Bułgaria. Turcja, mimo że nie dołączyła do sankcji, zmniejszyła zakupy o 86%, obawiając się sankcji wtórnych.
ba za bloomberg.com/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!