Moskwa podejmie odwet na brytyjskich celach „poza Ukrainą”, jeśli Ukraina użyje brytyjskiej broni do ataku na terytorium Rosji. Jak podała agencja Reuters, oświadczyła to na konferencji prasowej Maria Zacharowa, rzecznik prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej.
Powtórzyła ostrzeżenie, które Moskwa wyraziła po raz pierwszy na początku maja po oświadczeniu brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Camerona w sprawie prawa Ukrainy do użycia brytyjskiej broni do uderzania w cele na terytorium Rosji.
W rozmowie z reporterami Zacharowa powiedziała, że w odpowiedzi na ukraińskie ataki z użyciem brytyjskiej broni na terytorium Federacji Rosyjskiej Rosjanie mogą uderzać w brytyjskie cele „na terytorium Ukrainy i poza jej granicami”.
Warto zauważyć, że już w 2022 roku Rosja bezprawnie przyłączyła do swojego terytorium obwody doniecki, ługański, zaporoski i chersoński. Krym uznaje za własny od 2014 roku. W czasie wojny na pełną skalę Siły Zbrojne Ukrainy wielokrotnie uderzały w cele rosyjskie na tych terytoriach, w tym przy użyciu brytyjskich rakiet Storm Shadow. Oznacza to, że w swoim oświadczeniu Zacharowa nieświadomie przyznała, że okupowane terytoria ukraińskie nie są częścią Rosji.
Od czasu pierwszych dostaw zachodniej broni na Ukrainę Ukraińcy mogą jej używać na całym swoim terytorium, ale nie na terytorium Rosji. Według „New York Timesa” dopiero teraz konsensus wokół tej polityki zaczął się rozpadać. W administracji prezydenta USA toczy się obecnie aktywna debata na temat złagodzenia zakazu zezwalającego Ukraińcom na uderzanie w wyrzutnie rakiet i artylerii znajdujące się tuż za granicą z Rosją.
Opr. TB, reuters.com
1 komentarz
Konsternacja
24 maja 2024 o 12:38Zacharowa to sobie może postraszyć babcię Awdotię z Krasnojarska.