Lokalne władze białoruskie w Berezie w Obwodzie Brzeskim zabroniły miejscowej opozycji przeprowadzenia w poniedziałek pikiety przeciwko obecności rosyjskich baz wojskowych na Białorusi.
Uczestnicy pikiety chcieli przy okazji przypomnieć o 97 rocznicy utworzenia Białoruskiej Republiki Ludowej i domagać się uwolnienia więźniów politycznych – poinformował jeden z organizatorów protestu, Siergiej Rusiecki.
„Taka pikieta miałaby charakter ekstremistyczny i służyła rozniecaniu wrogości między narodami” – napisał w uzasadnieniu odmowy wiceszef władz rejonowych Jewgienij Tarasiuk.
W ubiegłym roku miejscowe władze zabroniły z kolei pikiety przeciwko obecności rosyjskich wojsk na Ukrainie. Wtedy organizatorom nie zarzucano wprawdzie „ekstremizmu” tylko po prostu – zabroniono.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku prezydent Aleksander Łukaszenka zgodził się na przekazywanie Rosji strategicznych obiektów wojskowych Białorusi.
W końcu ub. roku na Białorusi stacjonowało już około tysiąca rosyjskich żołnierzy. Działa m.in. rosyjska stacja radiolokacyjna „Wołga” w Hancewiczach, służąca do ostrzegania przez rakietami balistycznymi i monitorująca satelity. Z kolei w Wilejce – funkcjonuje centrum łączności rosyjskich okrętów podwodnych.
Przede wszystkim jednak trwała intensywna rozbudowa rosyjskich baz lotniczych na Białorusi, w których w pobliżu granicy z Polską stacjonuje już kilkadziesiąt rosyjskich myśliwców. Jedną z kolejnych potencjalnych lokalizacji rosyjskich baz jest właśnie Bereza.
Kresy24.pl
2 komentarzy
macko
9 marca 2015 o 23:13Prowokowanie silniejszego nigdy nie kończyło się dobrze. Pan Łukaszenka powinien to wiedzieć.
Polak
10 marca 2015 o 21:00Mam nadzieję, że Rosja dostanie od reszty świata to ,na co sobie zasłużyła. Na pohybel Rosji ! Na pohybel Fiutinowcom !