Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin zaplanowali rozmowę w Nursułtanie, poinformował sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
29 maja w stolicy Kazachstanu ( d. Astana to teraz Nursułtan red.) Łukaszenka i Putin wezmą udział w spotkaniu Najwyższej Eurazjatyckiej Rady Gospodarczej, zbiegającym się w czasie z piątą rocznicą Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
„Kontakty na [szczycie] będą, oczywiście, mówi Pieskow cytowany przez ria.ru. – Ale poruszane tematy nie są znane z góry”, powiedział.
Niewątpliwie dyskusja dotyczyć będzie „integracji”, przeszkód z dostawami białoruskich produktów do Rosji, rekompensaty za zanieczyszczoną rosyjską ropę i straty poniesione w związku z tym przez białoruskie rafinerie.
Ale to nie wszystko, bo Moskwa nagle przypomniała sobie, że Białoruś winna jest jej „dług” za nielegalne zyski czerpane z eksportu produktów naftowych do UE, które sprzedawała jako „rozpuszczalniki”. W piątek premier Dmitrij Miedwiediew poruszył tę kwestię na spotkaniu z premierem Białorusi Siergiejem Rumasem.
Sekretarz prasowy rosyjskiego premiera Oleg Osipow poinformował po spotkaniu media, że Rosja będzie chciała odzyskać ten „dług” od Białorusi.
Około siedem lat temu władze rosyjskie oskarżyły Białoruś o reeksportowanie produktów naftowych z rosyjskiej ropy do UE pod przykrywką rozpuszczalników. Moskwa była oburzona, że Białoruś nie dzieli się z nią dochodami z ceł eksportowych.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!