Znany miński opozycjonista Jewgienij Batura musiał się pożegnać ze swoim autem. Milicja zatrzymała go w czwartek, gdy jechał na akcję solidarności z uwięzionym Edwardem Palczysem. Samochód Batury ozdobiony był biało – czerwono – białymi flagami.
„Zdecydowaliśmy się ze znajomymi pojechać na akcję solidarności z Palczysem, przeczytaliśmy, że organizuje ją Zmicier Daszkiewicz. Chcieliśmy zawieźć flagi, ale nie dowieźliśmy. Zatrzymali nas, zabrali dokumenty, a po 15 minutach, kiedy zapytałem ich jakie wykroczenie popełniłem usłyszałem;
„Niczego pan nie naruszył, chyba zdaje sobie pan sprawę w jakim państwie żyje. Czekamy teraz na rozkaz co dalej z panem robić”. Batura został przewieziony na posterunek milicji gdzie usłyszał, że musi zostawić kluczyki ponieważ jego samochód jest kradziony, i rzekomo znajduje się w wykazie aut poszukiwanych.
Kresy24.pl
4 komentarzy
mruwa
24 czerwca 2016 o 15:52Proponuję konfiskować samochody z georgijewską wstążką , którą mają nasi wschodni sąsiedzi wjeżdżając do Polski .
Barnaba
24 czerwca 2016 o 16:58i z banderowską- żadnych obcych extremistów!
Qwerty
25 czerwca 2016 o 11:42Eeeeee nie. Można sprawdzić legalność pochodzienia…… zwłaszcza tych markowych. Swego czasu to tam podobno szły.
Zulu gula
26 czerwca 2016 o 22:50Jak za komuny w PRLu