Od 3 do 5 tysięcy euro muszą płacić białoruscy przewoźnicy, którzy wjeżdżają na granicę z pasażerami nie posiadającymi ważnej wizy. Taka praktyka ma przystopować proceder przemytu nielegalnych migrantów.
W ostatnich latach Miński Park Autobusowy №2 realizujący kursy do Warszawy, kilka razy płacił grzywny. Dlatego teraz kierowcy mają obowiązek sprawdzania paszportów pasażerów przed wejściem do autobusu i nie mają prawa wpuszczać tych, którzy nie mają wiz. Chyba, że na własną odpowiedzialność
„Grzywnę płaci przewoźnik. Teraz zamierzamy do odpowiedzialności pociągać kierowców, ale wcześniej na drodze sądowej sumę ściągaliśmy z pasażerów. Białoruś w odpowiedzi na takie praktyki wprowadziła analogiczne kroki odwetowe, tyle, że my maksymalnie pobieramy grzywnę równą 200 jednostek bazowych (j.b.- 210 tys. rubli białoruskich – red.).- mówi ekspert od przewozów pasażerskich stołecznego autoparku.
Prywatny przewoźnik, firma „Intax”, też musiała kilka razy zapłacić grzywny za podróżnych bez wizy, ale w zasadzie wynikało to z nieostrożności samych pasażerów a nie ze względu na próby nielegalnego przekroczenia granicy. – Wjeżdżają przede wszystkim ci, którzy wizę mają, ale na przykład nie zaczęła jeszcze obowiązywać. Na przykład wiza jest ważna od jutra, a on jedzie dzisiaj. Bywa, że paszport jest przeterminowany. Ale teraz w takim przypadku to my nie wpuszczamy ludzi do autobusu. Początkowo kiedy ten przepis wszedł w życie i kierowcy nie zwracali na to uwagi, dostawali kary” – mówi przedstawiciel firmy przewozowej.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP planuje wznowić pełne kontrole graniczne w czasie szczytu NATO (8-9 lipca) i Światowych Dni Młodzieży (26-31 lipca).
Wśród krajów, które podpisały Układ Schengen nadal obowiązuje kontrola paszportowa. Min. w Austrii, Niemczech, na Węgrzech, w Danii, Szwecji, Norwegii. Wybiórcza kontrola działa w wielu innych krajach, w tym na granicach Polski.
Kresy24.pl/udf.by
1 komentarz
Jan
16 marca 2016 o 14:01Nie do końca rozumiem. Zdjęcie dot. białoruskiej granicy czyli to sugeruje, że to się dzieje jeszcze na Białorusi. Ale nie wiem, to komu oni muszą płacić. Białorusini płacą Polakom czy swoim ? Wydaje mi się, że chodzi o Białorusinów, którzy muszą płacić na ichniej granicy. Przecież jakby ktoś wjechał na polskie przejście graniczne z pasażerem bez wizy to by go cofnięto, może by coś zapłacił ale nie 3 tys. dol. Problem jest mylący bo podajecie przykłady dot. relacji polsko-białoruskich, że jakaś firma, która wozi do Polski, że Polska wznowi PEŁNE kontrole itd. A, przecież, problem, że ktoś zapomni wizy nie dotyczy tylko tematu Polska-Białoruś, np. to może być na granicy litewsko-białoruskiej. A z kolei to, że w czasie przyjazdu Papieża do Polski będą pełne kontrole graniczne to też nie ma sensu podawać w tym artykule, bo z Białorusią są bez przerwy PEŁNE kontrole.