Mieszkaniec Mińska wykazał się nie lada bezmyślnością. Próbując wyciągnąć jacht, któremu popsuł się silnik utopił w Kanale Augustowskim swojego jeepa Grand Cherokee.
Na ratunek przybyła ekipa białoruskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, ale ich wysiłki zakończyły się klęską. Dopiero straż graniczna przy pomocy ciężkiego GAZ -a Sadko wyciągnęła na brzeg utopionego jeepa z przyczepą. Według świadków, samochód 4 godziny czekał w wodzie na pomoc.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!