Za kilka dni, 28 sierpnia, grodzieńskie więzienie opuści charyzmatyczny lider międzynarodowej organizacji „Młody Front” Zmicier Daszkiewicz. Ale pełnej wolności nie zazna jeszcze przez najbliższe sześć miesięcy – obowiązywać go będzie nadzór prewencyjny milicji.
– 13 sierpnia, w wiezieniu w Grodnie odbyła się rozprawa sądowa, podczas której zapadała decyzja, że w ciągu 6 miesięcy od zwolnienia, Zmicier będzie się znajdował pod nadzorem milicji. Po zwolnieniu z więzienia, będzie musiał co pewien czas pojawiać się na komisariacie milicji, by informować o swoim miejscu przebywania. Nie będzie mógł wychodzić z domu od godziny 20.00 wieczorem do 6.00 rano. Wszelkie wyjazdy z miasta i za granicę będą możliwe tylko po uzyskaniu zgody milicji – poinformowała żona więźnia politycznego Nasta Pałażanka.
W marcu 2011 roku Daszkiewicz został skazany na dwa lata pozbawienia wolności, za jakoby pobicie dwóch przechodniów. Termin jego zwolnienia dobiegał końca w grudniu 2012 roku ale władze postarały się, by charyzmatyczny lider na wolność jeszcze nie wyszedł. Wytoczono mu kolejną sprawe z artykułu 411 KK i 28 sierpnia 2012 w kolonii karnej w Głębokiem, Daszkiewicz otrzymał kolejny wyrok – rok pozbawienia wolności za „umyślne nieposłuszeństwo wobec administracji kolonii”.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!