Mychajło Podoliak, doradca dyrektora Kancelarii Prezydenta Ukrainy, skomentował nagłe zniknięcie z przestrzeni publicznej ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Nazwał to milczenie „interesującym”, ale zauważył, że z przestrzeni informacyjnej zniknęło kilka innych kluczowych postaci politycznych Rosji. Komentarz zamieścił na swojej stronie w Telegramie.
Szojgu nie pojawia się publicznie od około dwóch tygodni. Nie występuje na antenie kanałów federalnych ani nie uczestniczy w publicznych imprezach protokolarnych. Zniknął także szef Sztabu Generalnego Gierasimow.
„Zniknęli. Nie ma też systemowych i ważnych oświadczeń protokolarnych innych ważniaków, w tym szefów służb wywiadowczych Patruszewa, Bortnikowa, Naryszkina. Zniknęli też z oficjalnych protokołów. Ekonomiści milczą głośniej niż zwykle – premier Miszustin, prezes Banku Centralnego Nabiullina, minister Reszetnikow. Jednym słowem wszyscy całkowicie zniknęli nawet z przestrzeni protokołu publicznego” – zauważył.
Zaznaczył też, że w przestrzeni publicznej pozostał tylko jeden wierny sługa Putina – minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Aha, i jeszcze sekretarz prasowy Dmitrij Pieskow czasami pojawia się publicznie z głupowatymi wypowiedziami.
„Został tylko Ławrow, który próbuje udowodnić na zagranicznych rynkach, że jeśli Rosja nie będzie zabijać cywilów na Ukrainie, to Europę może zalać zło. Pieskow, który okresowo szczerze wierzy, że wszystko idzie „zgodnie z planem specoperacji” i stąd trzeba nałożyć na Rosję piąty pakiet sankcji z embargiem na ropę naftową i zamknięciem światowych portów. I klasyczni rosyjscy propagandyści, którzy wystawiają się na bardzo konkretne roszczenia prawne „po”. Interesujące milczenie…” – odnotował.
Przypomnijmy, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu nagle zniknął z przestrzeni publicznej. Ostatni raz publicznie pojawił się 11 marca. Dziennikarze nie widzieli go od dwunastu dni.
W Ministerstwie obrony RF pojawiła się informacja, że ma problemy z sercem.
Opr. TB, https://t.me/M_Podolyak/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!