Na konferencji prasowej dyrektor rosyjskiego Centrum Gamaleja, gdzie opracowano szczepionkę Sputnik V, Aleksander Gincburg, powiedział że śmiertelność po zakażeniu nowym wariantem koronawirusa, tzw. wariantem delta, lub indyjskim, może wynieść nawet 5-10 proc. (obecnie to poniżej 2 proc.)
Powiedział też, że szczepienia są niezbędne.
Przyznał, że szczepionki na koronawirusa są mniej skuteczne przeciwko wariantowi delta. Według jego słów, rosyjska szczepionka Sputnik V jest 2,6 raz mniej skuteczna, ale za to, powołując się na, jak czytamy, zagraniczne publikacje, efektywność szczepionek Pfizer i Moderna jest mniejsza 3 do 5 razy. Powiedział, że ten fakt daje podstawy, by”patrzeć z optymizmem” na skuteczność rosyjskich szczepionek wobec „wariantu indyjskiego”.
Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow na swojej konferencji prasowej przyznał, że wyznaczony na początku roku cel zaszczepienia 60 proc. populacji Rosji i osiągnięcia odporności zbiorowej do 1 września nie zostanie osiągnięty. Administracja prezydencka zmniejszyła oczekiwania do 30-35 proc. zaszczepionych. W Rosji przynajmniej jedną dawką zaszczepiono na razie kilkanaście procent obywateli, a do tego rosyjskie media piszą wciąż o istniejącym czarnym rynku zaświadczeń o szczepieniu.
Oprac. MaH, tvrain.ru, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!