Rusłan Boszyrow, który pojechał do Salisbury oglądać katedrę nie jest żadnym Boszyrowem, tylko pułkownikiem GRU Anatolijem Czepigą.
Urodził się 5 maja 1979 roku w wiosce na granicy rosyjsko-chińskiej.
Z wyróżnieniem skończył szkołę wojskową imienia Rokossowskiego na Dalekim Wschodzie. Stamtąd trafił do 14 brygady specnazu GRU, w szeregach której wziął udział w drugiej wojnie czeczeńskiej. Później musiał wykonywać odpowiedzialne zadania skoro w roku 2014 rozkazem prezydenta Putina, za „wypełnienie misji pokojowej” otrzymał tytuł Bohatera Federacji Rosyjskiej.
Pułkownik został zdemaskowany przez rosyjski portal The Insider, którego dziennikarze prawidłowo ocenili wiek Czepigi i przeszukali zdjęcia absolwentów rosyjskich szkół wojskowych z lat 2001–2003.
Foto na którym widzimy naszego bohatera podczas misji w Czeczenii stało się pierwszym tropem. Ponieważ są na nim absolwenci ze szkoły imienia Rokossowskiego wystarczyło zajrzeć na jej stronę. Tam pochwalono się między innymi Bohaterami Federacji Rosyjskiej. Wśród nich był i Czepiga-Boszyrow.
Potem szybko znalazły się inne dowody. Jak choćby fotografia z 2014 roku Anatolija przechowywana w systemie „Paszport rosyjski”.
Teraz pozostaje czekać na zaprzeczenie Kremla.
Adam Bukowski
2 komentarzy
Dzierżyński
27 września 2018 o 08:55Ruska buta nie ma końca, tylko tak się zastanawiam dla kogo te przedstawienia i tak myślę, że dla ichnich pożytecznych idiotów, coby mogli mówić jak to przeciwko biednej Rosji spiskują państwa wrednego zachodu.
Bussu
28 września 2018 o 00:18Rosja była i jest bandyckim państwem. Szkodnikiem i zakałą wszystkich swoich sąsiadów. Jeśli narody Rosji nie zrobią w końcu czystki ze swoimi rządzącymi (KGB) nic się nie zmieni, bo to wyrafinowani przestępcy, mordercy demokracji, normalności i wolności.