10 milionów metrów sześciennych gazu – takie są straty po eksplozji gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod w obwodzie połtawskim.
Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow oświadczył, że główną wersją śledztwa jest akt terrorystyczny. Nie wyklucza się, że wybuch był następstwem dywersji.
Eksplozja nastąpiła około godziny 14. Świadkowie mówią, że wybuchowi towarzyszył słup ognia o wysokości ok. 200 metrów.
Ukrtransgaz, spółka państwowa odpowiedzialna za tranzyt gazu przez Ukrainę, oświadczyła, że uszkodzenie gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod nie wpłynie na przesył tego paliwa do odbiorców w Europie Zachodniej.
Dzisiejsza eksplozja była poprzedzona dwoma próbami ataków terrorystycznych na ukraiński system transportu gazu. Obie miały miejsce w Iwano-Frankowsku pod koniec maja tego.
Kresy24.pl
1 komentarz
Młody
18 czerwca 2014 o 09:45Dziwi mnie że Ukraińcy jeszcze nie wpadli na taki pomysł żeby Ruskim burakom powysadzać gazociągi – zwłaszcza North Stream bo wtedy i Niemcy i Francja inaczej by gadali w sprawie Ukrainy, a tak to tylko myślą o własnych interesach a wszystkich mają w dupie.