Rosyjscy śledczy wszczęli sprawę karną przeciwko Liubow Sobol, współpracownice lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Miała grozić użyciem przemocy i zastraszać mężczyznę i jego teściową. Rzekomo zastraszany mężczyzna został wcześniej oskarżony o Nawalnego współudział w jego otruciu.
Nie wiadomo jednak dokładnie, na czym polega „użycie przemocy i groźba jego użycia” wobec mężczyzny (jak napisano w uzasadnieniu), skoro Sobol została zatrzymana zaraz po tym, gdy zadzwoniła domofonem do mieszkania funkcjonariusza FSB. Po kilku godzinach przesłuchania została zwolniona.
Sobol współprowadzi z Nawalnym ukazujący się regularnie od lat jego kanał publicystyczn0-śledczy na portalach społecznościowych, a także kanał Fundacji Walki z Korupcją. Sobol próbowała nakręcić program po tym jak Nawalny ujawnił nazwiska członków specjalnego oddziału FSB, który go śledził i dokonał na niego zamachu bronią chemiczną z grupy nowiczok, a potem rozmawiał telefonicznie z jednym z jego członków. FSB twierdzi, że nagranie jest sfałszowane, ale nie było dementi, co do tego, czy Konstantin Kudriawcew jest funkcjonariuszem FSB.
Mieszkanie Sobol zostało przeszukane przez zamaskowanych mężczyzn, wiadomo że skonfiskowano jej urządzenia elektroczne, a telefon jej siedmioletniej córki.
Adwokat Sobol Władimir Woronin powiedział, że sprawę przeciwko jej klientce wszczęto po zawiadomieniu teściowej Kudriawcewa.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!