Działania rządu polskiego pomagają Rosji w osiągnięciu jej celów – mówi Witalij Portnikow, wpływowy ukraiński politolog i publicysta w rozmowie z Rusłanem Szoszynem, opublikowanej na łamach Rzeczpospolitej.
Ukraiński politolog komentuje w rozmowie z Rzeczpospolitą obecny kryzys w relacjach na linii Warszawa-Kijów. Oskarża przy tym prezydenta Andrzeja Dudę po sięganie po retorykę „przypominającą retorykę Miedwiediewa”.
Padają mocne słowa. Portnikow wskazuje, że Polska gra ramię w ramię z Federacją Rosyjska przeciwko Ukrainie;
„Morawiecki o tym, że Polska przedłuży zakaz importu zboża z Ukrainy, powiedział dzień po tym, jak Rosja wycofała się z umowy zbożowej. Nie sugeruję, że rząd polski uzgadniał to z Rosją. Ale nie można nie zauważać tego, że to wpisuje się w politykę Rosji, która niszczy naszą gospodarkę rolną. Można się obrażać albo nie, ale takie są fakty. Działania rządu polskiego pomagają Rosji w osiągnięciu jej celów” – mówi Witalij Portnikow.
Stwierdza, że „pomagając nam, Polska pomogła też sobie, bo zwiększyło się znaczenie Polski na arenie międzynarodowej. Warszawa dzięki temu poprawiła też swoje relacje z USA, które nie były najlepsze po ostatnich amerykańskich wyborach prezydenckich”.
„Gdyby nie rosyjska agresja, nie byłby nam potrzebny polski, węgierski czy słowacki rynek. Nasi sąsiedzi doskonale o tym wiedzą. Chyba że chcą doprowadzić do zniszczenia naszego rolnictwa, pozbywając się konkurenta w przyszłości w ramach UE? Jeżeli tak jest, to odpowiada to celom prezydenta Rosji. Czy to nie jest jasne?” – pyta politolog.
Wypomina prezydentowi Dudzie, że po oskarżycielskich słowach Zełenskiego na forum ONZ, w których mówił o przygotowaywaniu gruntu dla Moskwy, użył sformułowania „tonący brzytwy się chwyta”;
„Nie chciałbym, by przywódcy innych państw sięgali po retorykę, która przypomina retorykę byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Do takiej retoryki mogę porównać wypowiedź prezydenta Polski Andrzeja Dudy, który porównał Ukrainę do tonącego, który może pociągnąć za sobą na dno. Bardzo liczę na to, że te słowa padły pod wpływem emocji” – stwierdza Portnikow
„Ukraina nie tonie z własnej woli. Problemy naszego bezpieczeństwa i gospodarki wywołane są agresją Rosji. W Warszawie wielokrotnie mówili, że w razie klęski Ukrainy następną ofiarą reżimu rosyjskiego może stać się Polska. Czy polscy politycy tak naprawdę myślą inaczej? Wówczas, gdyby Ukraina odniosła klęskę, tonęłaby już Polska, którą inne kraje musiałyby ratować. Odstawmy na bok retorykę o wielkiej pomocy i wyjątkowości naszych relacji, bo Rosja zawsze mówiła o tym, jak mocno pomaga Ukrainie i jak wyjątkowe są nasze relacje. Konflikty pomiędzy państwami sąsiednimi powinny być rozwiązywane w sposób cywilizowany. Dostawy ukraińskich zbóż do Europy odbywają się za zgodą Komisji Europejskiej i na podstawie licznych porozumień, które z Ukrainą były podpisane za zgodą również państw Europy Środkowej. Mam na myśli chociażby umowę stowarzyszeniową. Po co to podpisywali, jeżeli, jak się okazuje, wykonanie tych umów godzi w narodowe interesy Polski? Ukraina poszła na kompromis, by kraje sąsiednie miały czas przygotować swoje rynki do importu ukraińskiego zboża” – przekonuje politolog.
ba za rp.pl
11 komentarzy
konsternacja
22 września 2023 o 12:08I zasadnie. Polska zaczęła grać na antyukraińską nutę w dniu gdy prorosyjska Konfederacja osiągnęła 20% poparcia.PiS doszedł do wniosku, że szczucie na wschodniego sąsiada mu się opłaci. To i szczuje, codziennie zajadlej. Putin lubi to , Panie Prezesie Kaczyński . Ale co tam panu jakiś Putin czy bezpieczeństwo Polski.
oszczep
22 września 2023 o 13:53„konsternacja” to oczywiście troll rosyjski i sadzi tu brednie. Konfederacja nigdy nie miała 20% poparcia, jej poparcie jest w okolicach 10%.
Niestety ale Zełenski wszedł w jakieś porozumienie z Niemcami i za jakieś obietnice od Niemców postanowił w zamian przyczynić się do utraty przez PiS władzy. To się dzieje na miesiąc przed wyborami i nie jest przypadkowe.
Wykazał się tu skrajnym cynizmem ale cóż cynizm jest typowy w polityce. Niestety dla Polski i również Ukrainy wykazał się tu absolutnym brakiem zrozumienia układu sił oraz układu interesów i działa zarówno na szkodę Ukrainy jak i Polski. Niemcy stawiają na Rosję i Chiny a nie na jakiś zrujnowany gospodarczo przez wojnę i żyjący na kroplówce z zachodu kraj. Niemcy sprzedadzą Ukrainę Rosji szybciej niż pr. Zełeński wypowie słowo targowica i głupota bo to co on teraz robi to zwyczajna targowica i głupota.
oszczep
22 września 2023 o 12:19Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że pr.Zelensky dogadał się z Niemcami, że doprowadzi do utraty przez PiS władzy? To się dzieje na miesiąc przed wyborami. To nie jest przypadkiem. Dobrze, że zarówno pr.Duda jak i pr.Morawiecki raczej łagodzą sytuację i są asertywni. Podziwiam pr.Zełenskiego za to jak radzi sobie w trakcie wojny. Jednak tu wykazał się tragicznie złą również dla Ukrainy oceną układu sił oraz interesów.
Martin
22 września 2023 o 16:00To na pewno nie jest przypadek, 2 dni temu Politico miało fajny artykuł na ten temat. Jeśli chodzi o Zełenskiego i jego odporność na stres jest związana z narkotykami, face jest totalnym ćpunem, „and it is getting worst” , ponoć właśnie dlatego jest tak bardzo emocjonalny. Link do AP clip gdzie on się przyznaje, że używa cocaine.
https://apnews.com/article/fact-checking-volodymyr-zelenskyy-drugs-137476901035
oszczep
22 września 2023 o 17:35Wbrew pozorom szanuję pr. Zełeńskiego za jego postawę wobec agresji Rosyjskiej. Mówienie że jest ćpunem jest według mnie nieprawdziwe i nieuczciwe. To jest poważny polityk i nie można go według mnie tak oceniać na zasadzie czarno białej.
Ok rozpoczął cyniczną grę. Uważam, że popełnił błąd i dał się nabrać Niemcom i współpracującym z Niemcami … Rosjanom. Być może jestem w błędzie i nie dał się nabrać. Jednak … coś mi mówi, że dał się nabrać.
Kressowiak
22 września 2023 o 19:08Czy Zełenski jest ćpunem ???
Już w trakcie kampanii przedwyborczej na/w Ukrainie, jego konkurent Poroszenko miał na ten temat jakąś wiedzę, bo zaprosił go do komisyjnego badania na obecność narkotyków. Poroszenko publicznie się zbadał i wyniki przedstawił, natomiast Zełenski do badania nie podszedł. Również Rosjanie czesto w mediach okreslały go potem jako narkomana, więc podejrzenie jakieś pozostało. A dzisiaj w swietle jego zachowań publicznych, to podejrzenie przypomina o sobie.
Szacunek dla Wszystkich Ukraińców jak Pani Kłymenko, którzy nie chca pamiętać uraz doznanych, ale dziękują za wszystko dobre co ich spotkało…i proszą o więcej. Jestem przekonany ze ekipa żełenskiego to nie jest jedyna opcja dla przyszłości Ukrainy …
Kocur
22 września 2023 o 13:23Jak jestem za Ukrainą, to w tym wypadku trochę przegięli. Najpierw skarżą, a potem myślą, że może jednak jakoś dojdzie się do kompromisu. Niech wezmą trochę na wstrzymanie, bo takie zadymy służą tylko ruskiej propagandzie, a na pewno nie wnoszą nic dobrego w stosunkach polsko-ukraińskich. To tylko niweluje poparcie polskiego społeczeństwa dla Ukrainy.
oszczep
22 września 2023 o 13:46To jest celowe działanie pr. Zelenskiego , który dogadał się potajemnie z Niemcami że przyczyni się do utraty przez PiS władzy w zamian za jakieś obietnice Niemieckie. Przecież to się dzieje na miesiąc przed wyborami i to nie może być przypadkowo.
Uważam, że pr. Zełenski wykazał się tu nie tylko cynizmem (no cóż taka jest polityka) ale i skrajnie błędną oceną układu sił oraz układu interesów. Niemcy nie dotrzymają żadnych obietnic dających niepodległość Ukrainie wręcz przeciwnie jak tylko będą mogli to oddadzą Ukrainę Rosji i wrócą co współpracy Niemcy Rosja Chiny , której celem jest wypchnięcie USA z Europy.
Wielkopolanin
22 września 2023 o 16:45A ten pan politolog to ma moralność Kalego.Niszczyć rolnictwo Kalego źle.Kali niszczyć czyjeś rolnictwo dobrze. Może jednak niech na Ukrainie posłuchają głosu z Waszyngtonu.Ukraińskie zboże nie ma zalewać Europy tylko płynąć do Afryki i Azji.Postawili na Niemcy , ale zapominają że panem są USA. Zaraz w stanach skończy się klimat na wojny i obojetnie czy będzie to administracja Bidena czy Trumpa Ukraina zostanie w międzynarodowo uznanych granicach ustalonych przez amerykanöw z chińczykami.
hexario
22 września 2023 o 21:29Ukraina zamiast walczyć z korupcją przez 30. lat słabo zbroiła się. Portnikov to nie Ukrainiec, może nawet krewny naszej reżyserki
Kressowiak
23 września 2023 o 00:44Ten „wpływowy ukraiński politolog” to znany nam dobrze POLAKOŻERCA i wyznawca mitów o mocarstwie ukraińskim…
Jeszcze przed napaścią Putina, pisał np. o „zoologicznej nienawiści” Polaków do Ukraińców, czyli przyrównywał nas do ZWIERZĄT !!!!!!!!, zupełnie ignorując fakty, że wszelka polska krytyka Ukrainy, ma związek z nierozliczonymi zbrodniami na Wołyniu i okolicach. Ta nienawiść wg niego jest Polakom wpajana „z mlekiem matki”, a zatem z takimi „zwierzętami” Ukraina nie musi się liczyć…
Po lutym 2022 musiał niechętnie wsadzić w kubeł swojego antypolskiego ryja, ale każdy konflikt z Polską jest dla niego okazją do tego co lubi najbardziej, czyli szkalowania Polski i Polaków, co traktuje jako swój wkład w budowę ukraińskiego mocarstwa… To jeden z tych, który na każdy konflikt z Polską, czy to o mięso kurze, czy pozwolenia transportowe, gotowy jest zaraz krzyczeć „trzeba im powtórzyć Wołyń, wtedy ZROZUMIEJĄ…”
Najgorsze dno moralne i zajadły antypolski nacjonalista….
Jego tezy tutaj powtarzane i „przestrogi” dla Polski (raczej marzenia nacjonalistów ukraińskich), że Ukraina zawsze może znaleźć sobie przyjaciół na zachodzie Europy (Niemcy i Francja) i Ukraińcy będą przez Polskę przejeżdzać „nawet się nie oglądając” , to idiotyczne banialuki, niestety bardzo mocno antypolskie.
Tak naprawdę granicę z Ukraina możemy zamknąć w 1 godzinę !!!!! a do swych niemieckich „przyjaciół” będą wtedy jeździć/latać przez morze Czarne i Stambuł (jak Putin pozwoli) albo od razu kulturalnie przez Petersburg (razem ze Schroederem” ….
Nikt Niemcom nie zabroni „odbudowywać” (wasalizować) Ukrainy, jeśli Ukraińcy tego tak bardzo pragną, czy też słuchać oszukańczych obietnic niemieckich o „szybkiej ścieżce” do UE i NATO (Ursula)
Ale jeśli ta klika postbanderowskich ćpunów, razem z Niemcami chce działać na szkodę Polski, jej interesy i pozycję w Europie i UE, jeśli mamy wyhodować takiego potworka który przy każdej sposobności gotowy jest nam wbić nóż w plecy…..to może rzeczywiście czas (jak cała reszta świata) odwrócić się „życią” do wschodu, niech ruskie bydło zbrodniarza z Kremla, dokończy swoją parszywa robotę …