Pod pretekstem walki z korupcją rosyjskie organy bezpieczeństwa eliminują osoby, które uważają za winne niepowodzeń w wojnie na Ukrainie. Uwagę na to zwrócili dziennikarze „The New York Timesa”.
Zauważyli tendencję, która pokazuje, jak centralny rząd rosyjski postępuje z urzędnikami w regionach graniczących z Ukrainą. W trzech z pięciu regionów przygranicznych wszczęto już postępowania korupcyjne przeciwko najwyższym rangą urzędnikom.
Urzędnicy są oskarżeni o defraudację środków przeznaczonych na obronę granicy. Wielu z nich zostało już aresztowanych i oskarżonych o defraudację środków, które Moskwa przeznaczyła na umocnienia graniczne. Amerykańscy dziennikarze zauważyli, że sprawy zostały wszczęte po udanych ukraińskich atakach po rosyjskiej stronie granicy.
Kreml stopniowo zmienia również kierownictwo w wojsku. Odbywa się to również poprzez oskarżenia o korupcję, a nie za nieudane operacje wojskowe. Dziennikarze przypominają, że od ubiegłego roku, kiedy został zdymisjonowany minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, Rosja kontynuuje czystki wśród generałów i szefów resortów obrony w związku z przypadkami korupcji.
„Putin z reguły nie przyznaje się do błędów na polu bitwy i nie obwinia publicznie swoich wiernych współpracowników za niepowodzenia. Krytyka wojska jest w Rosji nielegalna. Dlatego sprawy antykorupcyjne stały się dla Moskwy wygodną opcją uspokajania opinii publicznej bez przyznawania się do porażki aparatu centralnego” – czytamy w gazecie.
Krótko mówiąc, Kreml nie może obwiniać urzędników za niepowodzenia wojenne, ponieważ zmusiłoby to do przyznania, że kampania nie poszła zgodnie z planem. Dlatego wszczyna się przeciwko nim sprawy korupcyjne. Według amerykańskich dziennikarzy sprawy korupcyjne stały się dla rosyjskich elit sposobem „na wyrównanie rachunków, zaznaczenie swoich wpływów i wysłanie sygnału do określonych grup społecznych”.
Jednak w miarę trwania wojny, takie sprawy stają się coraz częstsze. Dziennikarze obliczyli, że w pierwszym kwartale tego roku liczba przestępstw korupcyjnych ujawnionych przez Prokuraturę Generalną Rosji wzrosła o 24% w porównaniu z rokiem poprzednim. Sprawy korupcyjne zazwyczaj dotyczą urzędników państwowych.
Aleksandra Prokopienko, pracownik naukowy Carnegie Russia Eurasian Center, powiedziała w wywiadzie, że rosnąca fala spraw pokazuje, jak FSB, rosyjska służba bezpieczeństwa wewnętrznego i prokuratura zwiększają swoje wpływy w obliczu narastających represji wojennych.
„Represje, które zaczęły się od zwykłych ludzi i opozycjonistów, rozprzestrzeniły się na klasę rządzącą i tam właśnie rozpoczynają się czystki” – wyjaśniła.
Artykuł kończy się wnioskiem, że te manewry prawne trzymają elity w napięciu. W niektórych przypadkach mogą one mieć na celu stłumienie społecznego oburzenia z powodu niepowodzeń na polu bitwy.
Opr. TB, nytimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!