Coraz więcej wody napływa do podziemi zabytkowego Kościoła Bożego Ciała w Nieświeżu. Na miejscu byli już białoruscy specjaliści, ale na razie nie podjęli konkretnych działań zaradczych.
Podtapianie świątyni rozpoczęło się tydzień temu. Co kilka godzin włączana jest specjalnie ustawiona pompa, która wypompowuje wodę na zewnątrz. Ksiądz proboszcz Piotr Szarko w rozmowie z Włodzimierzem Pacem z Polskiego Radia przyznaje, że wody w podziemiach jest coraz więcej.
– Wody przybywa i przybywa. Trzeba jakość zwalczyć jej źródło. Na razie po prostu usuwamy tę wodę. Potem będziemy zastanawiać się co robić dalej – mówi duchowny.
Na razie trumny ustawione na dodatkowych dębowych podstawkach nie są zagrożone zatopieniem. Ksiądz Piotr Szarko mówi, że sprawą podtopienia zainteresowały się miejscowe władze.
„Jadą też do nas jacyś specjaliści z Mińska”- dodaje duchowny. Dotychczas jednak nie podjęto konkretnych działań zaradczych mogących powstrzymać napływ wody.
Kościół Bożego Ciała w Nieświeżu, to jeden z pierwszych jezuickich i barokowych kościołów w Rzeczypospolitej, wzniesiony w latach 1587–1593 z fundacji księcia Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła (Sierotki). W podziemiach fary spoczywają zwłoki 102 Radziwiłłów, najczęściej w trumnach brzozowych zamknięte plombami z radziwiłłowskim herbem.
Fundator kościoła podróżował po świecie, a przebywając w Egipcie miał rzekomo poznać tajemnicę balsamowania zwłok. Prawdopodobnie to dlatego po śmierci Lenina krypty w Nieświeżu zostały splądrowane, kilka trumien uległo dewastacji. Spekuluje się, łupieżcy pozyskali w ten sposób materiał dla sowieckich naukowców, którzy chcieli poznać tajemnice mumifikacji.
Świątynia, jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Z powodu podtopienia turyści nie są wpuszczani do krypt.
Kresy24.pl za polskieradio.pl/ab
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!