Węgierskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora Ukrainy i zażądało zaprzestania obraźliwych wypowiedzi na temat stanowiska Budapesztu w sprawie wojny, poinformował w środę szef węgierskiego MSZ Péter Szijjártó.Jak podała Europejska Prawda, Szijjártó wskazał przedtawicielowi Ukrainy, że niedzielne wyniki wyborów pokazały poparcie dla stanowiska rządu, który sprzeciwia się sankcjom energetycznym i zapobiega tranzytowi broni przez terytorium Węgier.
„Rozumiemy, że Ukraińcy mieliby inne interesy, nawet się z nimi nie spieramy: na pierwszym miejscu są interesy narodu ukraińskiego i interesy narodu węgierskiego. Nie można jednak pominąć jednej rzeczy: nikt nie może sobie pozwolić na ocenę demokratycznej decyzji narodu węgierskiego!” – napisał Szijjártó na Facebooku.
„Stwierdzenia o ustanawianiu reżimów totalitarnych, współudziale w wojnie i ubolewaniu nad wolą narodu węgierskiego są nie do przyjęcia!” – powiedział.
„Nadszedł czas, by ukraińscy przywódcy zaprzestali obelg pod adresem Węgier i uznali wolę narodu węgierskiego” – dodał węgierski minister spraw zagranicznych.
Przypomnijmy, że premier Węgier Viktor Orban w swoim powyborczym przemówieniu wymienił ukraińskiego prezydenta wśród tych, którzy rzekomo uniemożliwiali jego partii reelekcję.
Rząd Węgier od początku potępił wojskową agresję, stanął po stronie suwerenności Ukrainy, przyjął setki tysięcy uchodźców w ramach „największej akcji humanitarnej w historii naszego kraju” i dostarczył jej kilkaset ton żywności. „Ale to nie jest nasza wojna i nie chcemy brać w niej udziału”.
oprac. ba za eurointegration.com.ua
2 komentarzy
Krzysztof
6 kwietnia 2022 o 16:11Węgry zapomnieli o rosyjskiej inwazji na ich Kraj , i zabijaniu Węgrów w 1956 r .
księciunio
6 kwietnia 2022 o 17:45Bratanki zapomnieli również że w II giej wojnie światowej walczyli ramię w ramię z Hitlerem