Czy władze chcą odebrać świątynię wiernym?
Komitet Wykonawczy Miasta st. Mińsk zabrał głos w sprawie rachunku wystawionego parafii św. Szymona i Heleny w Mińsku, za eksploatację kościoła i plebanii. Jego wartość może się okazać nie do udźwignięcia dla wiernych z Białorusi.
Jak informowaliśmy, państwowe przedsiębiorstwo komunalne „Minskaja Spadczyna” wystawiło parafii rachunek, za niezapłacony podatek od gruntów na których stoją kościół i plebania, w wysokości 13 tysięcy rubli białoruskich miesięcznie (blisko 30 tys. złotych), za za nieruchomości, oraz naliczyło opłaty za okres półrocznej eksploatacji świątyni. Ogólna suma wystawionego rachunku opiewa na 156 tysięcy białoruskich rubli (ponad 300 tysięcy złotych).
Władze miasta stołecznego oświadczyły, że kościół św. Szymona i Heleny, znany jako Czerwony Kościół, jest własnością państwa, a roszczenia pieniężne są legalne:
– Jeśli chodzi o płatności parafii, to wystawione zostały one zgodnie z obowiązującymi przepisami. Organizacja, której przekazano nieruchomość państwową do bezpłatnego użytku, jest zobowiązana do zwrotu kosztów podatku od nieruchomości, podatku gruntowego, a także naliczonej amortyzacji. Na tej podstawie naliczane są miesięczne płatności w wysokości 14,3 tys. rubli. Od czerwca ubiegłego roku opłaty nie są regulowane, a dług wynosi ponad 156 tysięcy rubli, cytuje słowa stołecznych urzędników portal charter97.org.
Przedstawiciel Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi, ksiądz Jurij Sańko oświadczył, że rachunki wystawione Czerwonemu Kościołowi były dla księży z parafii i dla wiernych niespodzianką. Jak powiedział Radiu Svaboda, takich rachunków nie otrzymały inne parafie katolickie w Mińsku.
Ksiądz Sańko wyjaśnił, że budynki kościelne na Białorusi są własnością państwa albo parafii, nie ma spójnej regulacji; w Mińsku kościół na Kalwarii należy do państwa, a kościół katedralny na Placu Wolności należy do parafii, podobnie jak kościół na Złotej Górce.
Wcześniej „Minskaja Spadczyna”, która od 2013 roku obsługuje obiekty nieruchomości w centrum białoruskiej stolicy ostrzegło, że niezapłacenie przez parafię św. Szymona i Heleny naliczonej kwoty podatku spowoduje nacjonalizację świątyni. Zagroziło też, że przekaże ją na własność państwu, które niekoniecznie będzie chciało wykorzystywać zabytkowy obiekt w centrum stolicy, jako świątynię katolicką.
oprac. ba na podst. charter97.org/svaboda.org/znadniemna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!