Mówiąc o ociepleniu w relacjach z Łukaszenką, rząd polski popełnił błąd- uważa Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego i poseł na sejm RP. Jeszcze nie tak dawno z sejmowej trybuny wzywał do wycofania się z pomocy dla społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju, w zamian za przestrzeganie praw Polaków żyjących na Białorusi, a później zainicjował stworzenie polsko – białoruskiej grupy parlamentarnej.
Teraz Winnicki oburza się, że mimo zbliżenia, polska mniejszość na Białorusi nadal jest dyskryminowana.
– Uważam, rząd popełnił błąd, ogłaszając ocieplenia stosunków polsko-białoruskich w czasie, gdy Mińsk nie uczynił żadnych gestów, – mówi w rozmowie z białoruskim radiem Racyja polityk.
Jego zdaniem, i trudno się z nim nie zgodzić, strona białoruska powinna była wykonać jakiś przyjazny gest. Takim gestem ze strony Mińska byłoby otwarcie nowych szkół na Białorusi z polskim językiem nauczania (zachowując bez zmian istniejące dwie szkoły; w Grodnie i Wołkowysku).
Skandalem Winnicki określa fakt, że na kilkaset tysięcy Polaków zamieszkałych na Białorusi, działają tylko dwie placówki oświatowe. Jeszcze większym skandalem nazywa plany władz RB zamknięcia tych dwóch istniejących. Zdaniem Winnickiego, jeśli Białoruś pójdzie tą drogą, spowoduje zamrożenie polsko – białoruskich relacji na kolejne lata, a może i dziesięciolecia.
Radio Racyja: Ależ panie pośle, był pan jednym z tych, którzy wspierali nowe otwarcie Warszawy i Mińska, mówił pan, że Polska powinna przymknąć oczy na łamanie praw człowiek ana Białorusi, prześladowanie opozycji, bo to zabezpieczy Polakom ich prawa. To pan się pomylił, przyzna się pan do błędu?
Robert Winnicki: Nie. Od samego początku, od spotkania z ambasadorem Awerianowem, proponowałem następujący model: my cenimy waszą suwerenność polityczną, nie chcemy organizować Białorusi według naszych pomysłów, a wy szanujecie naszą mniejszość. To było takie wyzwanie, z którym szedłem w ogóle do polsko – białoruskiej grupy (parlamentarnej – red.) i wciąż o tym mówię.
Myślę, że rząd postąpił źle, bo wykonał kilka gestów wobec Mińska zanim ten pokazał dobrą wolę wobec Polaków na Białorusi. To uważam, że był to błąd, krytykowałem go od pierwszej chwili. Na przykład, kiedy trwała debata nad pieniędzmi dla „Biełsatu”, mówiłem, że być może, w twardym politycznych negocjacjach, jest to jakaś waluta, ale tak długo, jak ze strony Mińska nie zobaczymy pewnych gestów, nie możemy iść na żadne ustępstwa. To elementarne zasady dyplomacji. Polski rząd popełnił błąd, bo pojechał i spojrzał w ciepłe oczy Aleksandra Łukaszenki. Jestem za tym, zeby spróbować się dogadać z Aleksandrem Łukaszenką, ale czekam na konkretne gesty wobec Polaków na Białorusi. Takich jak otwarcie nowych szkół, a nie zamykanie tych, które istnieją.
Kresy24.pl za racyja.com
16 komentarzy
Józef
7 czerwca 2017 o 15:46Panie Winnicki, mniejszość polska na Białorusi, czyli rdzenni Polacy na Białorusi, jeśli już jest uciskana przez rządy autorytarne Łukaszenki, to w jednakowym stopniu jak i pozostali obywatele tego kraju. To tylko kolejny zamęt (przypomnienie o sobie) Gawina z Borys w mediach. Gest może być tylko jeden dla wszyskich – usąpienie z urzędu prezydenckiego znanego wszystkim hokeisty.
ltp
7 czerwca 2017 o 16:25Ten pan ma swoją stronę internetową i i niech tam się lansuje. To już jego problem, że tamtą stronkę mało kto odwiedza
gegroza
7 czerwca 2017 o 17:04Winnicki mysli po zachodniemu – my coś im to oni coś nam. problem w tym ze Ruscy/ Biłoruscy myślą inaczej
Paszeko
7 czerwca 2017 o 17:58gegroza ma rację. Tam obowiązuje zasada: Przytul kacapa, to się kopnie, kopnij kacapa to cię przytuli.
profesor
8 czerwca 2017 o 12:37Jesteście chorzy , niektórzy, na kacofobię! To po pierwsze.
Po drugie. Nikt Polaków na Białorusi nie prześladuje. Szkoły tam są potrzebne, ale na tyle na ile życzą sobie sami Polacy, a nie grono profesjonalnych Polaków. Nikt nikomu nie będzie dyktował jak ma być, a będzie tak, jak chcą sami Polacy na Białorusi. Po trzecie, poziom tych polskich szkół jest marny. Po czwarte, należy wszystkie sprawy uzgadniać i pozytywnie rozwiązywać z władzami Białorusi, a nie szczuć owczarkami z Warszawy.
Józef
8 czerwca 2017 o 13:21Co się tyczy poziomu edukacji w szkołach polskich w Grodnie i Wołkowysku mógłbym podyskutować. Co się tyczy reszty – w samo sedno.
profesor
8 czerwca 2017 o 19:52…nie ma co dyskutować, Józefie, bo poziom to żaden. Znam temat.
Uczeń
8 czerwca 2017 o 13:38Profesorze, jesteś zwykłym, prymitywnym kacapskim trollem albo potomkiem i spadkobiercą Dzierżyńskiego. Nic dodać, nic ująć. Kłamstwo, opowiadanie bzdur o nie prześladowaniu Polaków na Białorusi i gadanie głupot tobie najlepiej wychodzi.
profesor
8 czerwca 2017 o 19:48@uczeń:
Polaków na Białorusi nikt nie prześladuje. Polacy sami nie chcą się jednoczyć, aby solidarnie pracować nad kulturą, edukacją i szkolnictwem, a szukają poparcia ciągle w Polsce.
Twoje, „uczniu” pyskówki temu są dowodem, że brak Ci kultury wypowiedzi. A więc, nie jesteś Polakiem, a zwykłym pieniaczem.
gegroza
8 czerwca 2017 o 20:08Tak podała Prawda czy Tass ? Antypolskie brednie
profesor
8 czerwca 2017 o 22:31Tak podali p. Borys i p. Gawin 3 lata temu i tak trwa do dziś.
Japa
8 czerwca 2017 o 17:29Masz go „oczkarik”. Ty się zajmij sobą i szukaj lekarza, bo do polityki ci jak świni do nieba. Ty popatrz jak dyskryminowani są Polacy, którzy wracają do Polski z Kazachstanu, czy Ukrainy. Nikt o nich inaczej nie mówi jak , pogardliwie, Ruskie. Do kościoła chodzą do innych parafii niż swoja. O dobrą prace im ciężko. Wolą „lądować ” w Kaliningradzie, bo tam jest spokój ,tolerancja i praca.
profesor
8 czerwca 2017 o 19:51Święta racja! Mówią kacapy czy jak tam. Znam takie rodziny polskie, które wróciły do Kazachstanu, niestety, bo byli zaszczuci przez takich jw. oto „adwersarzy”.
gegroza
8 czerwca 2017 o 20:10Też sie tam przeprowadź jak tam tak dobrze… Chyba że nigdy w Rosji nie byłeś i powtarzasz propagandowe slogany
profesor
8 czerwca 2017 o 22:34gergrozOzgrozo!
Faktycznie, nie byłem w Rosji, byłem i sedziałem tylko na Kołymie, w Workucie i na Dalekim Wschodzie.
Kazimierz S
9 czerwca 2017 o 19:16A cóż Waści przełożeni na to, że K24 Winnickiego podają!? Sam gratuluję i… dziękuję.