W centrum Kijowa trwają protesty przeciw korupcji, bezprawiu i selektywnej sprawiedliwości postsowietskich władz na Ukrainie. Dziesiątki tysięcy demonstrantów wyszły niedzielę na ulice, aby wesprzeć żądania lidera „Ruchu Nowych Sił” Micheila Saakaszwilego.
Organizatorzy marszu domagali się przyjęcia przez Radę Najwyższą Ukrainy do końca tygodnia pakietu ustaw: o impeachmencie, o sądzie antykorupcyjnym, o wyborach oraz rezygnacji Prokuratora Generalnego Ukrainy Jurija Łucenki, który – według protestujących – w zmowie z Poroszenką zorganizował „korupcyjny zamach stanu”.
Niedzielny marsz rozpoczął się przed pomnikiem Tarasa Szewczenki, przeszedł przez Majdan Niepodległości i ruszył przed areszt Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, gdzie przetrzymywany jest Micheil Saakaszwili. „Poroszenko na więzienną pryczę!” – skandowali uczestnicy marszu. Przed siedzibą Prokuratury Generalnej domagali się ustąpienia jej szefa Jurija Łucenki. Marsz ochraniany był przez około 1000 policjantów.
Lider „Ruchu Nowych Sił” Micheil Saakaszwili, który został zatrzymany w piątek, prowadzi w areszcie głodówkę. W poniedziałek sąd zdecyduje o środku zapobiegawczym, które zostanie wobec niego zastosowany. Będzie to najprawdopodobniej areszt domowy.
Skorumpowany ukraiński układ walczy o przetrwanie – komentują zwolennicy Saakaszwilego i przypominają, że organy ścigania usuwają z życia publicznego „niezależnych reformatorów niezwiązanych z postsowietskim układem”: 29 marca 2016 r. został odwołany zastępca prokuratora generalnego Dawid Sakwarelidze. 10 listopada 2016 r. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odwołał ze stanowiska gubernatora Obwodu odeskiego Micheiła Saakaszwilego. 14 listopada 2016 r. odeszła z urzędu szef ukraińskiej policji narodowej Chatia Dekanoidze. Ponadto wszczęto sprawy karne przeciwko szefowi Centrum Przeciwdziałania Korupcji Witalijowi Szabuninowi. 7 grudnia br. Rada Najwyższa Ukrainy odwołała ze stanowiska przewodniczącego parlamentarnej komisji ds. walki z korupcją deputowanego partii Samopomoc Jehora Sobolewa – jednego z najaktywniejszych liderów ukraińskiej walki z korupcją…
Ukraińskie władze przekonują, że prowadzone przez lidera „Ruchu Nowych Sił” Micheila Saakaszwilego antyrządowe manifestacje są finansowane przez otoczenie obalonego w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza. Były prezydent Gruzji twierdzi, że zarzuty te są sfabrykowane.
Kresy24.pl/Korrespondent.net, Jagoellonia.org, PAP (HHG)
18 komentarzy
Licht
11 grudnia 2017 o 14:49Ja też uważam że Poroszenko powinien ustąpić.
Niech zastąpi go Saakaszwili, albo Tymoszenko.
W prawdzie cała trójka to przegrani ludzie, ale może częstsza rotacja zmotywuje ich do myślenia.
Razem coś może wymyślą, bo w tej chwili wszyscy walczą przeciwko wszystkim.
A zwykłym ludziom żyje się coraz biedniej.
księciunio
11 grudnia 2017 o 21:10A niby czym różni się Poroszenko od Tymoszenko.
ten co już wie
11 grudnia 2017 o 22:33Zrozumiesz jak będziesz duży.
Yarg
12 grudnia 2017 o 00:14Z ukraińskiego punktu widzenia to najlepszą drogą jest Korpus Narodowy, a nie oligarchiczna sitwa, która się nakradła tak, że platforma i inne pookrągłostołowe rządy i „biznesmeni“ bledną przy nich
Licht
12 grudnia 2017 o 15:51Korpus Narodowy, czyli kto ? Czyli środowiska nacjonalistyczne typu Swoboda i Prawy Sektor.
Ci sami ludzie którzy strzelają z granatników rakietowych w polskie placówki dyplomatyczne i autokary.
Ukraina to upadła gospodarka, upadłe społeczeństwo i upadłe elity narodowe.
Yarg
12 grudnia 2017 o 21:01Pan Licht bredzi. Korpus Narodowy jest propolski i w przeciwieństwie do prawoseków i swobodowców do UPA bardziej podchodzi obiektywnie (w tym znaczeniu, że uwzględniają racje strony tak ukraińskiej, jak i polskiej). Z granatnika to zapewne strzelali jacyś idioci uzbrojeni z ugrupowań nieoficjalnych (Sicz Karpacka, batalion OUN itd.). Co prawda KN współpracuje z nimi, ale nie w kwestii stosunku do Polski. Tak jak w Polsce ugrupowania nacjonalistyczne popierające różne strony w Donbasie mogą politycznie zawrzeć współpracę wewnętrzną dla swojego kraju. To chyba logiczne, nie?
amtrak1971
11 grudnia 2017 o 15:33ok z kad wezma na to ludzi jak wszyscy politycy i nie tylko sa powiazani z Moskwa , wszyscy maja teczki w Moskwie , Ukraina byla sowiecka przez tyle lat ze tak latwo nie ma , w Polsce sa nadal kacapskie mole a co tu mowic o KIjowie , musial by sie uklad zmienic w Moskwie zeby cos sie zmienilo na Ukrainie ,,,pan Sakashvili ma polskie wskazowki jak zrobic porzadek z ekipa pana Poroszenki , wzor Solidarnosci , pokojowy majdan tym razem ,
peter
12 grudnia 2017 o 02:01Tez tak maysle
Mike
11 grudnia 2017 o 15:35Oligarchia da sobie radę, coś wymyślą. Natomiast Prezydent RP nie powinien w obecnej sytuacji tam jechać, będzie tylko klepał rząd Porocha.
miki
11 grudnia 2017 o 22:55Też tak uważam.Prezydent nie powinien tam jechać. Powód-wprowadzone w przeddzień wizyty ustawy bijące w nasze interesy-ograniczające kwotę za jaką obywatele Ukrainy mogą zakupić towary w Polsce czy wprowadzenie przepisów utrudniających polskim firmom branie udziału w przetargach. I wszystko przy naszej pomocy. Wniosek -NIE WARTO POMAGAĆ. Przypomina się Litwa i zaostrzenie walki z polską edukacją tuż po wizycie naszego Prezydenta. Potem było ileś lat zaostrzenia tonu i efekty obecnie widać-jest już zmiana retoryki ale dopiero jak widzą koszty swojej błednej polityki. Nie warto być za miękkim.
miki
11 grudnia 2017 o 22:56Pisząc przy naszej pomocy miałem na myśli oczywiście nie udział w tworzeniu tych ustaw jeno pomoc finansową oferowaną Ukrainie przez polskie rządy.
tagore
11 grudnia 2017 o 16:24Cała sytuacja jest sterowana, jedyny sensowny kandydat na prezydenta Ukrainy ,Moskal jest zmarginalizowany.Charakterystyczne ,że „reformatorzy”
nawet o nim nie wspomną.
Aztek_Anonim
11 grudnia 2017 o 16:57Cyrk jakiś. Ukraińscy pogranicznicy zwykle nie są nieudolni i na Ukrainę nie wjedzie ten kogo Ukraińcy u siebie nie chcą. Tymczasem bezpaństwowiec który nie ma prawa do przekroczenia ukraińskiej granicy, bezkarnie wkracza sobie z Polski na Ukrainę i ukraińskich pograniczników, ogarnia nagle letarg że bezpaństwowca, Ukraińcy nie zatrzymują. Następnie przestępca (Bo nielegalne przekroczenie granicy to wedle wszystkich kodeksów karnych jest przestępstwem) tygodniami chodzi sobie po ukraińskim terytorium i Ukraińcy spokojnie pozwalają na organizowanie przez bezpaństwowca przewrotu. Logiczne da się to wyjaśnić tylko tym że ta cała ukraińska zabawa to przedłużenie rozgrywek w USA. Amerykanie grają po prostu Ukraińcami w amerykańskich imprezach. Cały majdan został zorganizowany przez ekipę Obamy (Brednie o demokracji możemy pominąć) a obecnie w USA to czy się walka pomiędzy mówiąc umownie lewakami czyli fanami Obamy a Trumpem. Ponieważ Poroszenka to człowiek Obamy, Trump postanowił Poroszenkę obalić za pomocą Sakaszwilego czyli etatowego agenta, który choć jest Gruzinem to może ogłosić się i Papuasem jak mu każą. USA kopiuje po prostu Stalina bo to Stalin wpadł na pomysł że można z dowolnego osobnika zrobić członka dowolonej narodowości. Polacy znają to z czasów prezydenta Bieruta bo i u nas Stalin robił ”Polaków” z radzieckich pułkowników Griszków. Sakaszwili to dokładnie taki ”Ukrainiec” jak jakiś Rokossowski był ”Polakiem” Jeszcze śmiesznie że nasi rodzimi ”patrioci” przez klika ostatnich lat zapewniali jaka to Ukraina nie jest skorumpowana a każdy kto miał zastrzeżenia do ukraińskich uczciwości i ukraińskiej polityki był kwitowany jako ”agent Putina” Gdy ktoś z zza oceanu ma ochotę na obalenie Poroszenki, to zaraz wyskoczyły i problemy z kultem UPA na Ukrainie i sprawa złodziejstwa państwa ukraińskiego i mówienie o tym nagle stało się u nas dopuszczalne. Można spytać czy jeśli USA dogada się kiedyś z Rosją to poczytamy tutaj o zaletach Putina, który przez ostatnie kilka lat był w polskojęzycznej prasie opisywany jak ktoś gorszy od Lectera pomieszanego z Pol-Potem…
Jarema
12 grudnia 2017 o 09:02Ależ jakże można zarzucać panu Putinowi jakiej haniebne oskarzenia. Przecież to krystalicza postać. Za wojnę w Czeczeni powinien dostać pokojowa nagrodę nobla. Za cwiczenia wojskowe z uderzeniami nuklesrnymi na Polske kolejnego. Rzecz w tym ze ciagle dymią Ci Amerykanie, a to czołgi prześle a to jakiej ćwiczenia wojskowe zrobię. Inaczej pokój rosyjski już byłby wywalczony i Polska kupowała by rosyjski gaz 200% drożej niż Niemcy zamiast tylko o 50% drożej. Po co w Polsce kwitnąca gospodarka oparta na dobrej cenie gazu i po co w Polsce tylu Polaków. Niech wyjadą za praca do Niemiec.
Aztek_Anonim
12 grudnia 2017 o 17:22Jak byś nie wiedział to Ukraina obecnie nie jest w strefie wpływów Putina a Sakaszwili nie jest ruskim agentem. Gdyby był to bym napisał o tym.
Aztek_Anonim
11 grudnia 2017 o 18:33Polska mimo wszystko jest lepiej notowana w USA niż Ukraina. Dowodem na to jest fakt że u nas Amerykanie jeśli chcą promować swoje interesy to muszą działać zakulisowo. Tak wał jak próba przeprowadzenie przewrotu na rzecz jakiegoś Kinta Kunte z Burkina Faso to w Polsce by jednak nie przeszedł. A wiec nie mamy szans na Sakaszwilego u władzy. Był już Gruzinem teraz jest Ukraińcem a jutro może być i Kubańczykiem jak komuna się na Kubie zawali i mocodawcy będą potrzebowali ”Kubańczyka” Chociaż z drugiej strony polskim prezydentem był Bolek a to chyba coś jeszcze gorszego…
Dzierżyński
12 grudnia 2017 o 09:43Polityka to brudna walka o interesy i w tym zamęcie trzeba umieć wyciągać kasztany z ognia. Może farbowany Ukrainiec będzie lepszy dla naszych interesów na Ukrainie, bo obecna władza niezbyt nam sprzyja. Usuwanie ludzi samodzielnie myślących i działających dla dobra ogółu na szczytach władz ukraińskich, mogło też kogoś wpływowego wkurzyć…
Darek
17 grudnia 2017 o 19:49Tym bardziej, że ten „farbowany Ukrainiec” przejawia wyraźny sentyment dla Polski. Nie bedzie też bił pokłonów przed Banderą i jego zbrodniczą kamandą.