Brytyjski rząd poinformował, że łączna liczba rosyjskiego majątku zamrożonego w Wielkiej Brytanii opiewa na 18 mld funtów (równowartość około 20,5 mld dolarów).
Aktywe te należały do rosyjskich oligarchów, innych osób, firm, innych instytucji – objętych sankcjami brytyjskimi wprowadzonymi po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jak dotychczas na liście sankcji Wielkiej Brytanii jest około 1200 pozycji, zarówno osoby (w tym czołowi politycy rosyjscy) jak i instytucje.
Na liście są zresztą nie tylko obywatele Rosji. Na przykład latem sankcjami został objęty pochodzący z Wielkiej Brytanii rosyjski kolaborant i propagandzista Graham Phillips, pracujący dla rosyjskich reżimowych mediów, wiele na to wskazuje – aktywnie uczestniczący z rosyjskich zbrodniach wojennych na Ukrainie.
Jak pisaliśmy, niedawno brytyjski rząd rozserzył listę sankcji. Wpisał na listę sankcji czterech rosyjskich biznesmenów. Oznacza to, że mają zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii i zamrożone aktywa na terenie Wielkiej Brytanii i w brytyjskich instytucjach finansowych, a współpraca z nimi brytyjskich obywateli i instytucji grozi odpowiedzialnością finansową bądź karną.
Chodzi o Aleksandra Frołowa, Aleksandra Abramowa, Airata Szaimiewa i Alberta Szigabutinowa. Ci oligarchowie dostali od tyrana Rosji Władimira Putina polecenie, jak czytamy, zmobilizowania rosyjskiego przemysłu na rzecz zbrodniczej inwazji na Ukrainę. Brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverey powiedział, że najnowsze sankcje zwiększają presję ekomoniczną na reżim Putina, i zapewnił, że Wielka Brytania będzie dalej zwiększać presję aż Ukraina wygra.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!