Wielka Brytania wpisała na listę sankcji kolejnych pięciu rosyjskich funkcjonariuszy bezpieki i wojskowych m.in. za torturowanie Ukraińców podczas obecnej pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W sumie lista sankcji Wielkiej Brytanii wobec Rosji obejmuje już ponad 1200 osób fizycznych i prawnych.
Na listę sankcji rząd brytyjski dzisiaj wpisał niejakiego Walentina Oparina, „śledczego” rosyjskiej floty czarnomorskiej czy szefa prokuratury obwodu rostowskiego Olega Tkaczenko. Wielka Brytania uważa, że blokowali skargi na stosowanie tortur przez podwładnych, a Tkaczenko zalecał stosowanie tortur.
Ponadto sankcje objęły funkcjonariusza bezpieki, FSB, na okupowanym Krymie Andrieja Tiszerina i innego przedstawiciela administracji okupacyjnej na Krymie Artura Szambazowa. Jak stwierdzili Brytyjczycy, torturowali oni ukraińskiego działacza w 2015 roku.
Inny wpisany na listę sankcji Londynu to pułkownik armii rosyjskie Ramil Ibatullin, dowóca 90. Dywizji Pancernej, która bierze aktywny udział w inwazji na Ukrainę i dopuszcza się zbrodni
Jak pisaliśmy, kolejny pakiet sankcji wobec Rosji zaproponowała Komisja Europejska, teraz pracują nad nim kraje UE. Wprowadzenie kolejnych sankcji zapowiedziały też kraje NATO i inni sojusznicy Zachodu spoza NATO.
Najbardziej dotkliwą sankcją wprowadzoną od poniedziału jest określenie przez UE limitu cenowego na rosyjską ropę naftową na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Nałożono też zakaz mechanizm sankcji na firmy, które ubezpieczałyby rosyjskie tankowce. Do tych sankcji, podobnie jak w przypadku innych sankcji, dołączają się kraje Zachodu nie będące w UE (jak dziś np. Norwegia) oraz inne kraje będące sojusznikami Zachodu.
Z kolei Turcja, wykorzystując sytuację, zabiega o zniżki na dostawy rosyjskiego gazu.
Oprac. MaH, unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!