
granica/fot: Wikipedia/CC BY-SA 4.0
Kreml szykuje prowokacje przeciwko krajom bałtyckim?
Rosyjski dyktator Władimir Putin może zaatakować „piętę achillesową” NATO – korytarz suwalski, który łączy Polskę i kraje bałtyckie – donosi dziennik The Sun, powołując się na byłego oficera wywiadu wojskowego Wielkiej Brytanii Philipa Ingrama.
Gazeta przypomina, że tzw. korytarz suwalski to pas ziemi o długości ok. 100 km, położony pomiędzy Polską a Litwą. Z jednej strony graniczy z rosyjskim obwodem królewieckim, z drugiej – z Białorusią, która de facto znajduje się pod militarnym wpływem Kremla.
Ingram podkreślił, że zajęcie korytarza suwalskiego faktycznie odcięłoby kraje bałtyckie od wsparcia lądowego NATO, czyniąc je wyjątkowo podatnymi na rosyjską agresję.
„Obserwujemy wzmocnienie rosyjskiej obecności wojskowej w obwodzie królewieckim i na Białorusi, widzimy nagłe ćwiczenia wojskowe i nietypowe przemieszczenia wojsk” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Ingram.
Zwraca on uwagę, że działania Rosji przy granicach Litwy, Łotwy i Estonii przypominają te same wzorce, które poprzedziły inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku. Stwierdził, że należy to interpretować jako poważny sygnał ostrzegawczy.
Ingrem ostrzegł, że na możliwą inwazję Rosji na korytarz suwalski mogą wskazywać wzmożona aktywność kampanii propagandowych Moskwy skierowanych przeciwko krajom bałtyckim, a także podżeganie do zamieszek wśród rosyjskojęzycznych mniejszości.
ba/thesun.co.uk
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!