Ukraina, jeśli przystąpi do Programu Rozszerzonych Możliwości NATO, będzie mogła uczestniczyć w ćwiczeniach NATO i współpracować ze służbami wywiadowczymi państw członkowskich. Dzięki temu będzie miała większe szanse na szybsze członkostwo w Pakcie Północnoatlantyckim niż w Unii Europejskiej. Uważa tak Dmytro Kuleba, wicepremier i minister ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej. Powiedziało tym w rozmowie z portalem „Obozriewatiel”.
„To bardzo ważny program NATO, który przewiduje kilka obszarów, które są dla nas szczególnie interesujące. Chodzi o udział w ćwiczeniach, które są otwarte tylko dla państw członkowskich i uczestników tego programu. Istnieją pewne ćwiczenia, które są przeprowadzane tylko dla nich. Jest to dogłębna wymiana danych wywiadowczych, do czego dążymy, ponieważ wywiad jest najbardziej wrażliwą sferą, a jeśli pogłębimy współpracę w tej sferze, otworzy się przed nami więcej drzwi. To oznacza, że zaczną na ufać i możemy otwierać nowe drzwi. To jest taki wskaźnik zaufania” – wyjaśnił.
Przypomniał też, że w 2008 roku NATO nie zaproponowało Ukrainie planu działania dotyczącego członkostwa w Sojuszu. Zamiast tego NATO zaoferowało roczny program narodowy, który Ukraina wdraża. „Na pewnym etapie w polityce ukraińskiej pojawił się pomysł ponownego złożenia wniosku o plan działania w sprawie członkostwa. Jednak prawnie i politycznie to błędny krok. Dlatego te dyskusje polityczne wygasły, a Rada Najwyższa przyjęła oświadczenie, w którym podkreśliła, że wzywa NATO do reakcji na wniosek z 2008 r. i dostarczenie Ukrainie planu działania na rzecz członkostwa. Mieliśmy bardzo gorące dyskusje, ale ostatecznie wszystko dobrze się zakończyło” – powiedział.
Zapytany, czy NATO zaakceptuje kraj, który ma nierozwiązany konflikt terytorialny, Kuleba odpowiedział: „Oczywiście, jeśli mówimy o bloku wojskowo-politycznym, sytuacja w kraju i wokół niego ma znaczenie na poziomie politycznym. Rozumiemy jednak, że członkostwo w NATO to proces, który zajmie trochę czasu, a my mamy wystarczająco dużo czasu, aby rozwiązać wszystkie konflikty”.
Na pytanie, czy Ukraina mogłaby przystąpić do NATO szybciej niż UE, wicepremier odpowiedział: „Oczywiście. Nadal uważam, że tak będzie. Uważam, że Ukraina powinna być członkiem NATO. I nie ma takiej sytuacji, w której warunki wejścia mogłyby nas nie zadowolić. Ale to kwestia strategii. Teraz głównym zadaniem jest podążanie drogą do członkostwa. I w żaden sposób nie można tego kwestionować. Ukraina nie powinien iść w żadnym innym kierunku, z wyjątkiem członkostwa w Unii Europejskiej i NATO” – podsumował.
Opr. TB, https://www.obozrevatel.com/
fot. https://24tv.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!