Poinformował o tym na Facebooku ukraiński oficer Anatolij Sztefan ps. „Stirlitz”.
Zwrócił też uwagę na to, że we wrześniu „separatyści” i rosyjscy najemnicy prawie codziennie prowokowali jednostki ukraińskie ogniem z różnych rodzajów broni i kalibrów, ataki przeprowadzały grupy sabotażowe, niebezpieczeństwo groziło również ze strony snajperów.
„Według doniesień żołnierzy, we wrześniu straty w siłach okupacyjnych „Ługańskiej i Donieckiej Republik Ludowych” wyniosły: 24 okupantów „minus” [zabitych – red.] i około 56 okupantów zostało rannych w różnym stopniu. Ponadto „minus” [został zabity – red.] jednym z wyższych kuratorów Sztabu Generalnego Rosyjskich Sił Zbrojnych” – napisał ukraiński oficer.
Dodajmy, że „Stirlitz” na swojej stronie na Facebooku na bieżąco podaje straty po stronie wroga, podając personalia poległego z szyderczym dopiskiem: „zszedł na koncert Kobzona. Bilet kosztował 200 rubli” [chodzi o zmarłego w zeszłym roku, pochodzącego z Donbasu, radzieckiego i rosyjskiego piosenkarza Iosifa Kobzona, który poparł rosyjską agresję na Ukrainę i wielokrotnie koncertował na okupowanych terytoriach; 200 rubli – koszt naboju – red.]
Przypomnijmy, we wrześniu wojska ukraińskie straciły w Donbasie 14 żołnierzy.
Opr. TB, https://www.facebook.com/ukrop.bc
fot. https://topwar.ru/
5 komentarzy
SyøTroll
4 października 2019 o 09:56Cóż, szanse na prawdziwe pojednanie po zakończeniu militarnej fazy konfliktu są małe skoro ukraińscy „oficerowie” cieszą się z eliminacji ukraińskich obywateli.
Borys
4 października 2019 o 11:36A może tak ci inni „ukraińscy” obywatele razem ze swoimi protekrorami przestali by prowokować i zaczęli przestrzegać róznych ustaleń i umów między stronami? O przepraszam, zapomniałem, że Protektorzy bardzo wybiórczo oraz partykularnie traktują takie przestrzeganie umów. Cóż zatem jak się atakuje to raczej niestety wióry się czasami sypią. Co do radości to raczej nie zauważyłem. Co najwyżej kąśliwa uwaga dotycząca kolaboranta. Ten też wiedział na co się naraża, duży już był a winę za jego śmierć nie ponoszą Ukraińcy a jedynie Główny Protektor siedzący sobobie na tronie w Kraju Domniemanej Szczęśliwości Powszechnej. Ech gdyby choć część tych wszystkich srodków przeznaczył na rozwój gospodarki zamiast np. troli to ludzie w jego kraju zaznali by bardziej prawdziwego dobrobytu a nie tylko słownego. Z trolskim pozdrowieniem, żegnam.
SyøTroll
5 października 2019 o 10:32O którym Głównym Protektorze pan rozprawia ? Prorosyjscy kolaborują z „protektorem” Władymirem P. – przywódcą FR, antyrosyjscy z analogicznym „protektorem” Donaldem T. wcześniej Barackiem Husajnem O. – przywódcą USA.
Prokijowscy „bronią” Ukrainy przed „obcą agresją” prorosyjskich obywateli Ukrainy, zaś prorosyjscy bronią się przed atakami „obrońców Ukrainy”, w efekcie giną przeważnie obywatele Ukrainy ewentualnie „wolontariusze” lub najemnicy walczący po jednej lub drugiej stronie.
Pojednanie pomiędzy zwolennikami „riezania watnikow” i „obrony przed faszyzmem” będzie zatem trudno zjednoczyć, w innej lokalizacji niż dwa metry pod ziemia. Pytanie brzmi którzy zostali bardziej oszukani, skoro to antyrosyjscy walczą na terytorium pod kontrolą prorosyjskich, a nie odwrotnie.
heh
7 października 2019 o 08:49w efekcie giną przeważnie obywatele Ukrainy ewentualnie „wolontariusze” lub najemnicy walczący po jednej lub drugiej stronie – mowisz o tych rosyjskich turystach co kupuja czolgi w sklepach sportowych i jada na wakacje na Ukraine? Czy moze o tych najemnikach co posiadaja wyrzutnie rakiet i wsparcie artylerii? Bo nie zorientowalem sie o jakich wolontariuszach piszesz.
Piszesz ze Ukrainskie panstwo niszczy swoj narod bo chcial sie odlaczyc od reszty kraju. A jak tam mowiliscie o czeczencach w latach 90? Oni tez chcieli sie odlaczyc od Rosji i jakos nie bylo im to dane. Trzeba bylo pokazac wtedy klase to moznaby teraz komentowac.
Borys
5 października 2019 o 16:59Hmm… czyżbym zakręcił trolla? Zgadza się obie strony walczą pod czyimś protektoratem. Niestety dla Ciebie ja miałem tu na myśli głównie ten moskiewski. Jakoś bardziej wolę być pod „butem” tego zachodniego. Ciekawe bo też wielu ludzi mając do wyboru oba protektoraty jakoś uciekają do tego Zachodniego. Oba kłamią ale ten wschodni przegina chyba jednak trochę bardziej. Co więcej boi się chyba bardziej krytyki bo na wszelaką reaguje agresją szczególnie skierowaną do ludzi żyjących na jego terytorium. Z psychologicznego punktu widzenia tak często reaguje osoba chcąca ukryć niewygodną dla siebie prawdę. Proszę też nie „rozmydlaj” propagandowo kto jest kim. To jest akurat jasne. Wszyscy walczą tam na terytorium Ukrainy antyrosyjscy i prorosyjscy. Tyle tylko, że ci pierwsi są obrońcami, bo walczą u siebie, a ci drudzy najeźdźcami bo walczą na okupowanym przez siebie terytorium. I wszystko jasne. Gdyby nie militarna interwencja Moskwy to zapewne Ci wszyscy ludzie by jeszcze dzisaj żyli i działali by na rzecz Ukrainy zgodnie ze swoimi poglądami. Zamierzona polityka wschodniego protektora doprowaniła do ogromnej polaryzacji społeczeństwa ukraińskiego co w konsekwencji doprowadziło do tych niepotrzebnych śmierci. Obama raczej nie należał do typu prezydentów chętnie machających „szabelką” i raczej dążył do pokojowego załatwienia sprawy. Trump przyszedł dużo później i raczej nie można na niego zwalić rozpoczęcia całego tego bajzlu. Ukraińcy będący tyle lat pod butem rosyjskim chcieli wreszcie spod niego wyjść a to już nie spodobało się za bardzo Moskwie, która rozpętała wojenkę na wschodzie Ukrainy. W oczach Moskwy to jest przecież zbrodnią chcieć samostanowić o sobie. Cóż winny jest niestey tylko jeden protektor i to ten ze wschodu. Na szczęście chyba jednak trochę zbyt dużo ta wojenka kosztuje kulejącą gospodarkę rosyjską i tylko patrzeć jak najeźdzy będą starali się z twarzą wycofać. Z trolskim pozdrowieniem, żegnam.