Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny według wcześniejszych informacji miał zostać przewieziony do kolonii karnej w Pokrowie. Jednak gdy adwokaci Nawalnego przybyli pod zakład, nie udzielono im żadnych informacji, co do niego – czy jest w środku, czy go nie ma, czy będzie, czy nie będzie dowieziony.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany na konferencji prasowej o miejsce pobytu Nawalnego odpowiedział, że to sprawa służby więziennej Rosji, a nie administracji prezydenta, i że Kreml nie ma wiedzy o miejscu jego pobytu. Na pytanie, że przecież sprawą Nawalnego interesują się na całym świecie, Pieskow odpowiedział, że to tylko jeden ze skazanych w Rosji, który odbywa karę na mocy decyzji sądu.
Oprac. MaH, tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!